Reklama

Wiara

Do stworzenia wizerunku człowieka z Całunu Turyńskiego potrzebna byłaby energia trzęsienia ziemi?

"Do stworzenia wizerunku człowieka z Całunu Turyńskiego potrzebna byłaby energia dużego trzęsienia ziemi?". Oto ono. 33 rok naszej ery. Epicentrum pod Jerozolimą, największy wstrząs w dniu ukrzyżowania, wstrząsy wtórne w dniu zmartwychwstania.

2025-02-04 20:30

[ TEMATY ]

całun turyński

Wikipedia (domena publiczna)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wstrząsy historii – dowody na ziemi i w Biblii

Czy w momencie śmierci Jezusa Chrystusa rzeczywiście doszło do trzęsienia ziemi? W Ewangelii według św. Mateusza czytamy: „A oto zasłona przybytku rozdarła się na dwoje, od góry aż do dołu, ziemia się zatrzęsła, a skały się rozpadły” (Mt 27,51). Teraz, po dwóch tysiącleciach, naukowcy wreszcie zaczynają łączyć biblijne opisy z fizycznymi dowodami. Badania geologiczne w rejonie Morza Martwego i Jerozolimy rzucają nowe światło na wydarzenia opisywane w Piśmie Świętym.

W 2012 r. geolog izraelski, dr Amos Nur, wspólnie z brytyjskim badaczem prof. Nicholasem Ambraseysem przeanalizowali warstwy osadów w okolicy Morza Martwego. Odkrycia te sugerują, że w pierwszej połowie I w. naszej ery mogło wystąpić silne trzęsienie ziemi, które odpowiada opisom zawartym w Ewangeliach. Według Ewangelii św. Mateusza trzęsienie ziemi, które miało miejsce w chwili śmierci Jezusa, było wydarzeniem o wielkiej sile. „Ziemia się zatrzęsła, a skały się rozpadły” (Mt 27,51). Opis ten dobrze wpisuje się w wyniki badań dr. Amosa Nura, który wykazał, że w 31 r. n.e. doszło do silnego trzęsienia ziemi o magnitudzie około 6,3 w skali Richtera. Epicentrum znajdowało się prawdopodobnie w rejonie Jerozolimy, co mogło wywołać zniszczenia zarówno w mieście, jak i w okolicznych terenach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Wyniki badań opierają się na analizie osadów dennych z dna Morza Martwego. W warstwach osadowych wyraźnie widoczne są deformacje, które świadczą o gwałtownym wstrząsie. Badacze przeanalizowali warstwy naniesione w ciągu ostatnich kilku tysięcy lat, wykorzystując datowanie izotopowe. Wykryte deformacje wskazują na wydarzenie, które mogło mieć miejsce dokładnie w okresie życia Jezusa.

Skutki fizyczne trzęsienia ziemi

Trzęsienia ziemi o magnitudzie powyżej 6 w skali Richtera mogą powodować poważne zniszczenia. W przypadku wstrząsów w rejonie Jerozolimy mogły one doprowadzić do pękania murów, zawalenia budowli czy osunięcia skał. Zniszczenia te mogły wpłynąć na wiele miejsc świętych, w tym świątynię w Jerozolimie. Badacze podkreślają, że rozdarcie zasłony przybytku opisywane w Ewangelii według św. Mateusza mogło być bezpośrednim skutkiem tych wstrząsów. Co ciekawe, wibracje, w które nadchodzące trzęsienie ziemi wprawiło pustynny piasek w okolicach Jerozolimy, mogłyby wytłumaczyć nieoczekiwaną ciemność, która zeszła na święte miasto w czasie ukrzyżowania. Wibrujący piasek, uniesiony nad powierzchnię ziemi, mógł z łatwością zasłonić na kilka godzin widoczność słońca. Podobny efekt zdarza się nieraz w miejscach pustynnych nawiedzanych przez drżenia skorupy ziemskiej.

Inne dowody sugerują, że trzęsienie ziemi mogło wywołać lokalne tsunami w rejonie Morza Martwego. Analiza osadów w tym miejscu wykazuje obecność nietypowych warstw, które mogły powstać w wyniku nagłego przesunięcia mas wodnych.

Konkluzje nauki i wiary

Reklama

Chociaż badania geologiczne nie mogą jednoznacznie potwierdzić wydarzeń opisanych w Biblii, dostarczają fascynujących wskazówek łączących naukę z wiarą. Odkrycia dr. Nura i prof. Ambraseysa pokazują, że trzęsienie ziemi w okresie śmierci Jezusa jest co najmniej prawdopodobne. Jak podkreślają badacze, współczesna nauka coraz częściej znajduje potwierdzenie dla wydarzeń opisywanych w świętych księgach.

W kontekście geografii epicentrum trzęsienia mogło znajdować się w rejonie Wzgórza Oliwnego lub okolicznych dolin. Sejsmolodzy zauważają, że region ten leży w aktywnej strefie tektonicznej, co dodatkowo wzmacnia hipotezę historycznego wstrząsu. Matematyczna analiza deformacji osadów pozwala na datowanie zdarzeń z dokładnością do kilku dekad, co jest niezwykle istotne dla rekonstrukcji wydarzeń z przeszłości.

Dla ludzi wierzących współczesne badania mogą być inspirującym dowodem na to, że nauka i wiara nie muszą się wykluczać. Ostatecznie trzęsienie ziemi opisane w Ewangeliach było nie tylko zjawiskiem fizycznym, ale również metafizycznym, wskazującym na duchowe przemiany, które miały miejsce na świecie.

POWYŻEJ FRAGMENT KSIĄŻKI: Znaki z nieba. [KLIKNIJ, BY KUPIĆ CAŁOŚĆ W NASZEJ KSIĘGARNI!

Najnowsze odkrycia udowadniają prawdziwość Pisma Świętego

Książka „Znaki z nieba” opisuje m.in. poniższe wątki:

* Najważniejszy negatyw świata. Nowe dowody potwierdzające autentyczność Całunu Turyńskiego.

* Chusta z Manoppello. Polaroid wydrukowany nieznaną techniką na bisiorze, materiale, na którym nie da się malować.

Reklama

* Wielowątkowy cud Guadalupe. Najnowsze odkrycia dotyczące cudownego płaszcza Maryi. Mapa nieba, mapa wulkanów, kodeks do odczytania przez Azteków i Hiszpanów i wreszcie zapis nutowy muzyki niebieskiej.

* Serce umęczonego człowieka w agonii. Cuda eucharystyczne: Lanciano, Bolsena i Orvieto, Siena, Buenos Aires, Poznań, Sokółka i Legnica.

* Wielka czerwona zorza polarna zapowiedziana w Fatimie zwiastująca II wojnę światową.

Ocena: +7 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Całun Turyński – relikwia czy falsyfikat?

Niezależnie od wyników badań Całun Turyński jest najbardziej zagadkową i zdumiewającą relikwią chrześcijaństwa, obok której nie da się przejść obojętnie.

Od 120 lat, od kiedy Secondo Pia wykonał i opublikował fotografię Całunu Turyńskiego, to niezwykłe płótno jest przedmiotem nieustannego zainteresowania uczonych rozmaitych dyscyplin – od historyków i biblistów po fizyków i mikrobiologów. Wyodrębnił się nawet interdyscyplinarny kierunek badań nad Całunem zwany syndologią (z wł. sindon – całun).
CZYTAJ DALEJ

Bluźnierczy obraz wyśmiewający Matkę Bożą z Guadalupe

2025-02-04 14:12

[ TEMATY ]

Matka Boża z Guadalupe

Zrzut ekranu x.com

Studenci i republikańscy ustawodawcy ostro krytykują Grand Valley State University za wyświetlanie bluźnierczego wizerunku Matki Bożej z Guadalupe, na którym znajdują się obsceniczne, promujące społeczność LGBT obrazy, w tym wizerunek mężczyzny w bieliźnie i dwóch mężczyzn całujących się na sukni Matki Bożej.

Popularny, finansowany przez państwo publiczny uniwersytet w Michigan spotkał się z ostrą krytyką ze strony chrześcijańskich studentów i ustawodawców po umieszczeniu na terenie kampusu bluźnierczego wizerunku Matki Bożej z Guadalupe, który zawiera takie słowa jak „pedał” i „homofobia” oraz obsceniczne, pro-LGBT obrazy, w tym dwóch całujących się mężczyzn.
CZYTAJ DALEJ

Iksatywy – język polski na sterydach czy gramatyczny eksperyment?

2025-02-04 20:44

[ TEMATY ]

Warszawa

polszczyzna

Andrzej Sosnowski

PAP/Piotr Nowak

"Prezydentx" Warszawy Rafał Trzaskowski, która stała się pionierem w dziedzinie językowej alchemii, gdzie zamiast upraszczać, wprowadzamy słowne akrobacje

Prezydentx Warszawy Rafał Trzaskowski, która stała się pionierem w dziedzinie językowej alchemii, gdzie zamiast upraszczać, wprowadzamy słowne akrobacje

Czy ktoś jeszcze pamięta, jak to było, gdy mówiliśmy do ludzi „Szanowni Państwo” i nikt się nie obrażał? Cóż, czasy się zmieniają, wszyscy mówią „Polki i Polacy” a warszawski ratusz, w swoim nieustającym dążeniu do równości, postanowił podarować nam nową lingwistyczną rozrywkę – iksatywy!

Dla niewtajemniczonych: iksatywy to takie formy językowe, które nie wskazują na płeć. Zamiast pisać „dyrektor” albo „dyrektorka”, urzędnik może teraz napisać „dyrektorx”, zamiast „nauczyciel” czy „nauczycielka” – „nauczycielx”. Proste? No właśnie nie do końca. Dlatego w grudniu 2024 r. w stołecznym magistracie powstał "Poradnik empatycznej i skutecznej komunikacji". Broszura kryje w sobie instrukcje na temat zwracania się do osób niebinarnych. Urzędnicy dowiedzieli się czym są iksatywy i jak je stosować. Warszawski ratusz argumentuje, że to krok w stronę otwartości i uwzględnienia osób niebinarnych. Oczywiście nie jest to rozwiązanie dla wszystkich. Władze stolicy wyraźnie zaznaczyły, że iksatywy nie są czymś, co należy kierować do ogółu społeczeństwa. I słusznie! Bo wyobraźmy sobie reakcję przeciętnego obywatela na urzędowe pismo zaczynające się od „Szanownx Mieszkankx” – zapewne skończyłoby się to telefonem do działu „reklamacji językowych”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję