Błogosławieństwa do posługi kandydatom udzielił bp Paweł Socha. Uroczystość odbyła się 12 kwietnia w sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Świebodzinie. Nowi szafarze pochodzą z całej diecezji, z miejscowości takich jak: Żary, Zielona Góra, Łagów, Świebodzin, Gorzów Wielkoposlki, Drezdenko. Ile trwało i jak wyglądało ich przygotowanie? - Przygotowanie trwało dwa miesiące. W tym czasie kandydaci poznawali zagadnienia związane z teologią liturgii, moralną, dogmatyczną, ale także, co istotne, z duszpasterstwem chorych – mówi koordynator Studium Liturgicznego ks. Bartosz Warwarko. – Szafarze są zaproszeni, aby nosić Komunię chorym i w razie potrzeby pomagać przy rozdawaniu Komunii świętej – wyjaśnia.
Jednym z mężczyzn, który otrzymał błogosławieństwo do posługi jest Robert Rektor. - Życie, a przede wszystkim Bóg pokierował mnie w tym kierunku. Mam na to czas i możliwości, dlatego chcę się w ten sposób realizować. Od dziś będę mógł służyć Bogu, ludziom i parafii - mówi Robert Rektor z parafii pw. św. Alberta Chmielowskiego w Zielonej Górze.
Błogosławieństwa do posługi kandydatom udzielił bp Paweł Socha. – Nowi szafarze przede wszystkim sami powinni być świadkami wiary w Jezusa Chrystusa jako Boga i naszego Zbawiciela, bo to jest warunkiem istotnym, żeby potem to świadectwo dawać także wobec tych, do których będą posłani, to znaczy do chorych, ale także do wszystkich, którzy będą ich widzieć w prezbiterium jako posługujących przy ołtarzu, a także udzielających Komunii świętej – mówi bp Paweł Socha. – Najważniejsze to osobista więź z Chrystusem Panem, głęboka wiara. Na tej podstawie dopiero można rzeczywiście posługiwać jako nadzwyczajny szafarz – zauważa biskup senior.
Pomóż w rozwoju naszego portalu