Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Patriota w sutannie

Stulecie śmierci ks. Antoniego Macoszka.

Niedziela bielsko-żywiecka 3/2021, str. III

[ TEMATY ]

wspomnienie

Archiwum Jacka Cwetlera

Ks. Antoni Macoszek

Ks. Antoni Macoszek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kapłan ten zmarł 9 stycznia 1911 r. po zaledwie 44 latach życia. Jego śmierć była następstwem napadu rabunkowego na plebanię parafii Najświętszej Maryi Panny Wspomożenia Wiernych w Dziedzicach, którego padł ofiarą.

Ks. Antoni Macoszek urodził się w 1867 r. we wsi Milików znajdującej się obecnie w granicach powiatu Frydek-Mistek w Czechach. Jako wikariusz pracował w Cierlicku, Pietwałdzie i Boguminie, gdzie założył „Czytelnię polską”. W propagowaniu postaw patriotycznych współpracował z ks. Ignacym Świeżym i ks. Józefem Londzinem. Zaangażował się w działalność Stowarzyszenia Dziedzictwo bł. Jana Sarkandra, Związku Śląskich Katolików, Polskiego Towarzystwa Ludoznawczego, Polskiego Towarzystwa Turystycznego i Macierzy Polskiej dla Księstwa Cieszyńskiego, w której od 1910 r. piastował funkcję wiceprezesa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W 1901 r. został ustanowiony proboszczem nowo powstałej parafii w Dziedzicach. Wkrótce po jej objęciu stworzył Komitet Obywatelski i sprowadził z Krakowa siostry felicjanki do prowadzenia przytułku i ochronki dla polskich dzieci. Zainicjował działalność Kas Oszczędnościowych, Polskiego Związku Zawodowego Katolickich Robotników, Ludowej Spółki Spożywczej i Spółki Drenarskiej. Publikował na łamach „Gwiazdki cieszyńskiej” i „Posła Związku Śląskich Katolików” O okolicznościach jego śmierci tak pisała „Gwiazdka cieszyńska” (nr 3 z 11 stycznia 1911 r.): „Za kwadrans szósta wieczorem do drzwi plebani w Dziedzicach zadzwoniło trzech mężczyzn i zażądało widzenia z księdzem proboszczem A. Macoszkiem, który był w pokoju jadalnym. Ksiądz proboszcz natychmiast udał się do kancelarii i wpuścił ich. Jeden z nich stanął przed kancelarią na straży. Kiedy służąca udała się do niego z zapytaniem, czego sobie życzy, padł strzał w kancelarii. Wtedy on i dwóch innych wpadło do drzwi i uciekli”.

Napastnicy zrabowali 3 tys. koron, z których 2300 należało do spółki drenarskiej, której kapłan był przewodniczącym. Ciężko ranny ksiądz został przewieziony do szpitala Franciszka Józefa w Bielsku, w którym zmarł. Choć ujęto sprawców napadu, to jednak ich nie skazano. Decyzją sądu zostali oni uniewinnieni. Wkrótce potem zbiegli na teren zaboru rosyjskiego. Ciało ks. A. Macoszka spoczęło 12 stycznia na dziedzickim cmentarzu.

2021-01-12 18:47

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kapłan wielu talentów

Niedziela przemyska 5/2021, str. VI

[ TEMATY ]

sylwetka

wspomnienie

Ks. Michał Kozak

Ks. Marian Rajchel był cenionym duszpasterzem

Ks. Marian Rajchel był cenionym duszpasterzem

Wiadomość o śmierci ks. prał. Mariana Rajchla szybko obiegła miasto. To imię i nazwisko znane jest nie tylko mieszkańcom Jarosławia, w którym kapłan mieszkał i pracował od 45 lat, ale również wielu ludziom, którzy korzystali z jego kapłańskiej posługi w różnym wymiarze.

Wielu z nas znało go bardzo dobrze jako cenionego egzorcystę, korzystało z jego posługi w konfesjonale, słuchało jego słów na Eucharystii, w czasie głoszonych rekolekcji, przyjmowało jego mądre rady i przestrogi. Na pogrzeb kapłana przybyli z różnych stron. Oderwali się od codziennych spraw, aby się z nim pożegnać, podziękować za otrzymane dobro i towarzyszyć mu w tym ostatnim etapie ziemskiej drogi. Prosili o miłosierdzie dla niego, aby Bóg przyjął go do siebie, wynagrodził mu to dobro, które uczynił, by teraz mógł uczestniczyć w Zmartwychwstaniu Chrystusa i radości świętych. Prosili: „Wieczny odpoczynek racz mu dać, Panie”, bo się bardzo natrudził w swoim życiu jako gorliwy, ofiarny kapłan i budowniczy dwóch kościołów: w Malcach koło Stalowej Woli i w Jarosławiu, w parafii Matki Bożej Królowej Polski.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo 10-letniego, poparzonego chłopca: "Bez względu na to, co się stanie, nie poddawajcie się!"

2025-02-06 21:15

[ TEMATY ]

świadectwo

Ukraina

Vatican Media

10-letni Roman Oleksiv

10-letni Roman Oleksiv

Rosyjski pocisk zabił mu mamę. W tym samym ataku rakietowym 8-letni wówczas Roman Oleksiw doznał oparzeń czwartego stopnia blisko połowy ciała. Dziś dzieciom na całym świecie chce powiedzieć: „Bez względu na to, co się wydarzy, nie poddawajcie się”. Młody Ukrainiec mówi Radiu Watykańskiemu, że wszystkiego uczy się od swego taty, który jest dla niego najlepszym przykładem. Tata Jarosław wyznaje: „Marzę, aby ta dobroć, ta energia, którą ma teraz, trwała przez całe jego życie”.

Chłopiec został poważnie ranny, gdy rosyjskie rakiety uderzyły w centrum Winnicy w lipcu 2022 roku. Zginęło wówczas 28 osób, a ponad dwieście zostało rannych. W wyniku odniesionych obrażeń zmarła mama Romana, a on sam doznał rozległych i głębokich oparzeń. Rozpoczęła się walka o życie i zdrowie chłopca, która oznaczała wiele operacji i zabiegów prowadzonych zarówno na Ukrainie, jak i w specjalistycznych szpitalach w Niemczech. Rok po tej tragedii chłopiec spotkał się z Franciszkiem. Potem były kolejne spotkania. Do historii przeszło zdjęcie, jak ubrany w niebieską maskę i ochronne rękawiczki wtula się w papieża. Przy okazji Międzynarodowego Szczytu nt. Praw Dzieci, który ostatnio odbył się w Watykanie po raz czwarty, spotkał się z Ojcem Świętym. Tym razem nie miał już na sobie maski nadającej mu wygląd superbohatera, która niwelowała ból i pomagała w leczeniu blizn. Z jego twarzy emanował spokój, a świadectwo, którym po spotkaniu z papieżem podzielił się w studiu Radia Watykańskiego, poruszyło najtwardsze nawet serca.
CZYTAJ DALEJ

Młodzi Ukraińcy o dialogu z papieżem: dał nam pewność, że nie jesteśmy sami

2025-02-07 18:50

[ TEMATY ]

papież

dialog

Ukraińcy

Vatican Media

Z papieżem łączyła się ukraińska młodzież z duszpasterstwa dominikanów w Warszawie

Z papieżem łączyła się ukraińska młodzież z duszpasterstwa dominikanów w Warszawie

„Ojciec Święty podarował ukraińskiej młodzieży nadzieję, to bardzo ważne po tych wszystkich bolesnych i trudnych doświadczeniach, które stały się jej udziałem w czasie wojny” - mówi bp Jan Sobiło, który uczestniczył w zdalnym spotkaniu młodych z Franciszkiem. Odbyło się ono 1 lutego w greckokatolickiej katedrze w Kijowie, ale młodzi łączyli się z papieżem również z Chicago, Londynu, Monachium i duszpasterstwa dominikanów w Warszawie, które od lat wspiera Ukrainę.

Uczestnicy spotkania podkreślają, że najważniejsze było to, iż papież znalazł czas, by spotkać się z młodymi i ich wysłuchać. Jak mówią, ta obecność była dla nich nawet ważniejsza od słów, które padły w ciągu godzinnego łączenia. Rozpoczęły je świadectwa, w których wybrzmiał ból Ukraińców. Mówili Franciszkowi m.in. o swym lęku o los najbliższych, o wyzwaniach związanych z ucieczką z terenów okupowanych przez Rosjan i obawach dotyczących przyszłości. Powiedzieli też, że gdy jechali do Kijowa na spotkanie z nim, to Rosjanie zbombardowali nocą ich miasta, zabijając ludzi, którzy spali w swych domach.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję