Reklama

Niedziela Małopolska

Na służbie w areszcie

Ksiądz Antoni Stachura ze Zgromadzenia Księży Misjonarzy jest kapłanem od ponad 60 lat. Przez ostatnie ćwierćwiecze pełnił posługę kapelana w Areszcie Śledczym w Krakowie (przy ul. Montelupich).

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O tym, że zacząłem tu pracować zdecydował przypadek – przyznaje ks. Stachura i dodaje: – Ówczesny kapelan, ks. Jerzy Woźniak poprosił mnie o zastępstwo. Pamiętam, że byłem zaskoczony miłą atmosferą spotkania, tym co wtedy zobaczyłem. Toteż kiedy ówczesny dyrektor aresztu zaproponował mi pracę, zgodziłem się. Przez pierwsze 6 lat pomagałem kapelanowi, a potem go zastąpiłem.

W kaplicy

Do budynku aresztu weszłam dzięki przepustce, o którą wystarał się ks. Antoni. Przy wejściu sprawdzono mój dowód osobisty, dyktafon i aparat, a na czas pobytu – zabrano telefony. Po kontroli udaliśmy się do kaplicy Bożego Miłosierdzia. To miejsce bardzo ważne dla ks. Stachury, który przez lata modlił się tu z więźniami, ale też dbał o nadanie mu sakralnego charakteru.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W kaplicy modlimy się przez chwilę – czerwona lampka informuje, że w tabernakulum mieszka Pan Jezus. Po prawej stronie znajduje się obraz „Jezu, ufam tobie”, a po drugiej – wizerunek Matki Bożej na tle Montelupich. – Maryja czuwa nad tym miejscem – przekonuje ks. Antoni, a wskazując na tabernakulum, informuje, że zostało przywiezione z Monachium, gdzie likwidowano kościół. Kapłan zwraca też uwagę na pięknie pomalowane ściany kaplicy, gdzie m.in. umieszczono w 24 językach cytat z Ewangelii: „Byłem w więzieniu, a odwiedziliście Mnie” (Mt 25, 36). Zauważa, że to pozwala niemal każdemu więźniowi, który się tutaj znajdzie, odnaleźć słowa Chrystusa w zrozumiałym dla siebie języku. Wskazuje także na zdanie: „Jesteście skazani, ale nie potępieni” św. Jana Pawła II, wyeksponowane obok jego portretu i przypomina: – W 1991 r. Ojciec Święty wypowiedział te słowa w zakładzie karnym w Płocku, skąd skierował je do wszystkich więźniów.

Kapelan przyznaje, że miał nadzieję, iż papież Franciszek odwiedzi areszt podczas ŚDM w Krakowie. – To nas zmotywowało do przygotowania kaplicy na spotkanie z Ojcem Świętym – wspomina i zaznacza: – Pod wizerunkiem papieża został umieszczony plan ŚDM w Krakowie. I chociaż do wizyty w areszcie nie doszło, to ślad po tym wydarzeniu i u nas pozostał.

Spotkania i nabożeństwa

Obok portretu Franciszka znajduje się obraz Matki Bożej. – Pochodzę z okolic Dąbrowy Tarnowskiej i jestem związany z sanktuarium Matki Bożej Odporyszowskiej, czczonej od wieków przez mieszkańców Powiśla – informuje kapelan i dodaje: – Nie zawsze mogę jeździć do Matki Bożej Odporyszowskiej, więc jej wizerunek został tu namalowany. Zaznacza, że autorem znajdujących się w kaplicy obrazów, fresków jest były więzień, utalentowany malarz Zdzisław Nęcka.

Reklama

Ksiądz podkreśla, że razem z więźniami w tym miejscu modlą się św. Siostra Faustyna i św. Jan Paweł II, których relikwie są wyeksponowane na ołtarzu. Zaznacza, że przed pandemią codziennie otwierał kaplicę, która była świadkiem wielu spotkań i uroczystości. W nabożeństwach uczestniczyli m.in. biskupi, kapłani, siostry zakonne, przedstawiciele władz państwowych. Wspomina: – Przychodziły nie tylko grupy młodzieży ze szkół. Z zainteresowaniem słuchali historii tego miejsca, pytali też, jak więźniowie się tutaj zachowują. I zapewnia, że przez te 25 lat żadnego z więźniów nie wyprosił z kaplicy na przykład z powodu złego zachowania, a nawet nie upomniał.

Więźniowie uczestniczą w sprawowanych tu Mszach św. oraz innych nabożeństwach. Mają też możliwość przystąpienia do sakramentu pokuty, zwłaszcza przed Bożym Narodzeniem i Wielkanocą. Wtedy są też głoszone rekolekcje. Kapelan podkreśla, że wiele tematów o charakterze ewangelizacyjnym zrealizowali, za pośrednictwem radiowęzła, klerycy m.in. z WSD archidiecezji krakowskiej oraz od misjonarzy, michalitów i saletynów.

Pomoc i wsparcie

Gdy dopytuję o efekty spotkań, modlitw, po chwili zamyślenia ks. Stachura wspomina: – Kiedyś do kaplicy przyszedł więzień, aby – jak się później okazało – zakończyć życie. Jednak coś mu nie pozwalało wstać z klęczek. Zaczął drżeć, z oczu popłynęły łzy. Potem opowiedział, że jego śp. mama przyprowadzała go do kościoła i przed obrazem Matki Bożej uczyła „Zdrowaś Maryjo…”, a gdy umierała, błagała syna, by pamiętał, że Matka Boża zawsze mu przyjdzie z pomocą, jeśli o nią poprosi. Ten człowiek zapomniał o tym aż trafił do aresztu śledczego przy Montelupich, a w nim – do naszej kaplicy. Długo klęczał, rozmyślając nad swym życiem, a Matka Boża zawróciła go znad przepaści i wlała w jego serce otuchę. Kapelan dodaje, że ów więzień się wyspowiadał, że wrócił do celi z nowymi postanowieniami i z nadzieją na inne życie. Stwierdza: – Gdzie ludzka pomoc już nie starczy, gdzie stracona wszelka nadzieja, tam pozostaje Matka Najświętsza – jedyna pomoc i wsparcie.

Ksiądz Antoni podkreśla wielką życzliwość kolejnych dyrektorów i służby więziennej Aresztu Śledczego przy Montelupich dla posługi duszpasterskiej kapelana, dla realizowanych przez niego zadań. Przypomina, że jego rolą jest pomagać więźniom w pracy nad sobą, w dokonywaniu zmian postawy, wyznawanych wartości i zasad moralnych. I przekonuje: – Bez wiary, bez modlitwy jest to bardzo trudne.

2021-11-16 11:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chrzest i ślub w więzieniu? O realiach duszpasterstwa więziennego

[ TEMATY ]

więziennictwo

Dlaczego kapelani więzienni są tak potrzebni? Na czym polega ich rola? Czym różni się od pracy w… seminarium? 8 lutego to Święto Służby Więziennej, obchodzącej właśnie swoje 97-lecie istnienia.
CZYTAJ DALEJ

Św. Wacław

Niedziela świdnicka 39/2016, str. 5

[ TEMATY ]

święty

Adobe.Stock.pl

św. Wacław

św. Wacław
Święty Wacław był Czechem. Jest głównym patronem naszych południowych sąsiadów, czczonym tam jako bohater narodowy i wódz. Był królem męczennikiem, a więc osobą świecką, nie duchowną, i to piastującą niemal najwyższą godność w narodzie i w państwie. Jest przykładem na to, że świętość życia jest nie tylko domeną osób duchownych, ale może być także zrealizowana na najwyższych stanowiskach społecznych. Nie mamy dokładnych danych dotyczących życia św. Wacława. Jego postać ginie w mrokach historii. Historycy wysuwają różne hipotezy co do jego życia. Jest pewne, że Wacław odziedziczył po ojcu tron królewski. Podobno był dobrym, walecznym rycerzem, co nie przeszkadzało mu być także dobrym i wrażliwym na ludzką biedę. Nie jest znana przyczyna jego konfliktu z bratem Bolesławem, który stał się jego zabójcą i następcą na tronie. Nie znamy też bliżej natury i rozwoju konfliktów wewnętrznych oraz ich związków z polityką wobec sąsiadów, które wypełniły jego krótkie rządy i które były prawdopodobnie tłem bratobójstwa. Śmierć Wacława nastąpiła 28 września 929 lub 935 r. w Starym Bolesławcu. Kult Wacława rozwinął się zaraz po jego śmierci. Ciało męczennika przeniesiono do ufundowanego przez niego praskiego kościoła św. Wita. Wczesna cześć znalazła wyraz w bogatym piśmiennictwie poświęconym świętemu. Kult Wacława rozszerzył się z Czech na nasz kraj, zwłaszcza na południowe tereny przygraniczne. Zadziwiające, że Katedra na Wawelu otrzymała jego patronat. Także wspaniały kościół św. Stanisława w Świdnicy ma go jako drugorzędnego patrona.
CZYTAJ DALEJ

Louvain-la-Neuve: papież zachęcił studentów do poszukiwania prawdy

Bez prawdy nasze życie traci sens, zostaliśmy stworzeni, aby ją znaleźć - mówił Ojciec Święty spotykając się ze studentami Uniwersytetu Katolickiego w Louvain-la-Neuve w Belgii.

Franciszek rozpoczął od odpowiedzi na pytanie wyrażające niepokój o przyszłość. Zaznaczył, że najbardziej brutalnym przejawem zła jest wojna, a także korupcja i współczesne formy niewolnictwa. Zaprotestował przeciwko wykorzystywaniu imienia Boga do panowania nad innymi i przemocy. „Bóg jest Ojcem, a nie władcą” - podkreślił papież.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję