W parafii św. Maksymiliana Marii Kolbego w Słupsku od 40 lat posługuje Zgromadzenie Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu. To jedyne miejsce obecności nazaretanek w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej.
Jubileuszowej Mszy św. przewodniczył bp Zbigniew Zieliński. W homilii wskazał, że w charyzmacie nazaretanek leży zaradzanie ubóstwu – szczególnie ubóstwu duchowemu, co przejawia się w różnych formach pracy z rodzinami. – Choć same rodzin nie zakładają, siostry nazaretanki jako osoby Bogu poświęcone z jeszcze większą miłością podchodzą do rodziny, by służyć dzieciom, małżeństwom i rodzinom, wskazując na wzór, jakim jest Święta Rodzina z Nazaretu – powiedział ksiądz biskup. Proboszcz ks. Tomasz Tomaszewski zaświadcza, że siostry dopełniają pełnego obrazu Kościoła, w którym są różne stany: świeccy, duchowni i osoby konsekrowane.
W domu zgromadzenia w Słupsku mieszkają cztery siostry. Posługują nie tylko w macierzystej parafii św. Maksymiliana, lecz także w parafii św. Faustyny Kowalskiej i w Siemianicach. Głównym ich zadaniem jest prowadzenie katechezy szkolnej i grup duszpasterskich w parafiach oraz przygotowywanie dzieci do I Komunii św. W macierzystej parafii siostry prowadzą wspólnotę Ruchu Światło-Życie i scholę dziecięcą „Maksymilianki”.
Siostra Małgorzata Babiaczyk, od 3 miesięcy przełożona słupskich nazaretanek, wróciła na słupską placówkę po 6 latach pobytu w innych domach w Polsce. Jak zauważa, obecność nazaretanek ma duże znaczenie także poza parafią, m.in. w kilku słupskich szkołach. – Uczniowie obdarzają nas zaufaniem. Już sam habit sprawia, że przekierowują myśli na Pana Boga; habit wskazuje, że jest jakaś inna rzeczywistość, której nie widać – mówi s. Małgorzata o miłych reakcjach dzieci w przestrzeni szkoły.
12. Marsz dla Życia i Rodziny przeszedł ulicami miasta. Uczestniczyło w nim kilkaset osób.
Mszy św. na rozpoczęcie marszu w kościele św. Maksymiliana Kolbego przewodniczył bp Zbigniew Zieliński. – Jeżeli mówimy o dekadencji dzisiejszych czasów, zwłaszcza w bogatej i sytej Europie, do której my też należymy, to jednym z owoców tego stanu jest zamknięcie się na życie, na rodzinę, na małżeństwo – powiedział w homilii. Wskazując na cel marszu, stwierdził: – Chcemy jeszcze bardziej zachwycić się życiem i rodziną oraz uświadomić sobie, jak bardzo współczesny świat – niestety, niekiedy także i my, katolicy – jest w ogromnej sprzeczności z tymi wartościami. (...) Czas, w którym żyjemy, to z jednej strony promocja siły, witalności, wydawałoby się: radości życia, ale z drugiej – nie było w historii ludzkości czasów, w których bardziej dramatycznie by się temu zaprzeczało. Nie tylko przez promowanie śmierci, ale także przez jej egzekwowanie – zauważył biskup. – Buntujemy się i irytuje nas wojna, która dzieje się za naszą wschodnią granicą. Bolejemy nad tym, że giną tam ludzie. Ale czy bolejemy nad tym, że rocznie na świecie zabija się 60 mln dzieci pod sercami matek? Jakaż to obłuda – stwierdził bp Zieliński i pytał: – Dlaczego jest tak z nami? Odpowiadając, odparł: – Powodem, dla którego tak trudno jest nam ucieszyć się życiem – nie tylko mówić o tym, że życie jest piękne, ale też pięknie żyć – jest w dużej mierze utrata nadziei. Utrata nadziei jako tej fundamentalnej cnoty, obok wiary i miłości, nie pozwala nam spojrzeć dalej niż na czubek własnego nosa; nie pozwala nam dostrzec w trosce o małżeństwo budowania projektu na przyszłość; w trosce o życie nie ma spojrzenia dalekosiężnego. Ksiądz biskup wezwał uczestników marszu do afirmacji życia oraz do ucieszenia się pozytywnymi przejawami szacunku do życia, które widać ostatnio w polskim społeczeństwie.
Jackie i Peter Halpinowie wraz z sześciorgiem dorosłych dzieci śpiewają pieśń maryjną Regina Caeli na ruinach swojego domu. W tle widać, że niebo rozświetla się na pomarańczowo przez ogień, który wciąż płonie.
"Już czuję się uzdrowiony, ponieważ mogliśmy być tam razem jako rodzina i mogliśmy zjednoczyć się dzięki tej pieśni, która tak wiele znaczy dla naszej rodziny" - powiedział 36-letni syn Andrew Halpin.
W Sanktuarium Najświętszego Imienia Jezus odbyła się Msza św. pogrzebowa
śp. Mirosławy Marcheluk - znanej łódzkiej aktorki i wieloletni wykładowcy fonetyki w
Wyższym Seminarium Duchownym w Łodzi.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.