Reklama

100. rocznica śmierci Andrzeja Deskura

14 sierpnia minęła setna rocznica śmierci Andrzeja Deskura - właściciela dóbr Sancygniów w powiecie pińczowskim. Zmarł w 1903 r. w Knyszynie i został pochowany w Sancygniowie. Do dziś na tablicy kościoła w Książu Wielkim widnieje napis: „Andrzej Deskur, właściciel dóbr Sancygniów. Mąż niezwykłej siły woli, wierzył niezłomnie w lepszą przyszłość Polski. Dla kraju żył, cierpiał i pracował”.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Andrzej Deskur urodził się 20 stycznia 1825 r. w Rudzie Talubskiej k. Garwolina. Uczył się w szkole publicznej w Łukowie, a gimnazjum ukończył w Warszawie. Przez dwa lata pracował w Biurze Komunikacji Lądowych i Leśnych w Warszawie. Od 1844 r. studiował nauki matematyczno-inżynieryjne na uniwersytecie w Brukseli.
Za przynależność do spisku, w 1846 r. oddano go pod sąd wojskowy i skazano na karę śmierci. Ułaskawiony przez I. Paskiewicza i skazany na dożywotnie ciężkie roboty na Syberii, ostatecznie został wcześniej zwolniony i w 1859 r. wrócił do swej rodzinnej wsi. W 1860 r. zawarł związek małżeński z siostrą stryjeczną Ksawerą Deskur. Szczęśliwy w pożyciu małżeńskim, doczekał się dwóch synów: Antoniego, Józefa i ukochanej córki Zofii. W czerwcu 1860 r. wymienił z bratem Janem odziedziczoną Rudę Talubską na dobra Sancygniów i Iżykowice. W tym samym roku został członkiem Towarzystwa Rolniczego Królestwa Polskiego.
A. Deskur brał czynny udział w organizacji cywilnej powstania styczniowego. Był pierwszym naczelnikiem powiatu miechowskiego, a następnie, do listopada 1863 r. - organizatorem wojskowym województwa krakowskiego. W 1864 r. za tę działalność został ponownie zesłany na Syberię, skąd wrócił w 1867 r. do Sancygniowa.
To, co historia mówi o królu Kazimierzu, że „zastał Polskę drewnianą, a zostawił murowaną”, można odnieść do A. Deskura - nabył Sancygniów drewnianym, a zostawił murowanym. W tej miejscowości, z jego inicjatywy, wybudowano ponad 40 budynków. Miejscowym rolnikom Deskur udzielał rad związanych z fachową uprawą ziemi, zadbał o ponowną eksploatację wapienia budowlanego z opuszczonych miejscowych kamieniołomów. Organizował kursy rzemieślnicze w zakresie murarstwa, kamieniarstwa, ciesielstwa. Był wrażliwy na ludzką niedolę. Pogorzelcom sprzedawał taniej drzewo, na przednówku zaopatrywał biednych w żywność, rozdając ją bez pieniędzy, na późniejszy „odrobek”. W Knyszynie zorganizował dla biednych, włościańskich dzieci wzorową ochronkę, prowadzoną przez fachową kadrę. W swoim pałacu w Sancygniowie założył bibliotekę liczącą 6 tys. tomów, celem szerzenia oświaty i miłości do dziejów ojczystych wśród miejscowej ludności.
W 1900 r. A. Deskur przeniósł się z Sancygniowa na folwark Knyszyn, gdzie wśród ukochanych przez siebie lasów wybudował nowy dom, w stylu zakopiańskim, i gdzie zmarł.
Eustachy Dobiecki, prezes Towarzystwa Rolniczego w Kielcach, tak wspominał A. Deskura: „Czas biegnie i robi poważne szczerby w ludzkich szeregach. Przed miesiącem zgasł, dożywszy sędziwego wieku śp. Andrzej Deskur z Sancygniowa - obywatel nieposzlakowanej prawości charakteru, zacnych obywatelskich uczuć, miłujący gorąco tę ziemię, na której pracował. Człowiek światły, zamiłowanie do wiedzy wykazywał, zostawiając w spuściźnie synowi jeden z najpiękniejszych księgozbiorów w guberni, którego ułożeniem całe życie się zajmował. Serdecznie się ucieszył na starość, doczekawszy się naszego Towarzystwa, za którego rozwojem pilnie śledził i widział w niem rękojmię polepszenia pracy rolniczej i zadatek lepszej doli ziemiańskiej”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dobiegł do mety

Niedziela przemyska 5/2022, str. I

[ TEMATY ]

bł. ks. Bronisław Markiewicz

Archiwum sanktuarium bł. ks. Bronisława Markiewicza

Święci są komunikatem skierowanym przez Boga do ludzi żyjących w danej epoce.

Myśmy ks. Markiewicza nie zrozumieli”, miał powiedzieć jeden z księży na pogrzebie proboszcza z Miejsca Piastowego, zimą 1912 r. I często się zdarza, że dopiero potomni potrafią pojąć to, co Bóg chciał powiedzieć ich przodkom i czerpać z tradycji, łącząc rzeczy stare z nowymi.
CZYTAJ DALEJ

Abp Guzdek: nie narzekajmy, ale ufajmy Bogu

2025-01-30 07:32

[ TEMATY ]

rok jubileuszowy

Abp Józef Guzdek

Sanktuarium bł. Bolesławy Lament

apostołka

Archidiecezja Białostocka

Uroczystości odpustowe w Sanktuarium bł. Bolesławy Lament

Uroczystości odpustowe w Sanktuarium bł. Bolesławy Lament

„Niech nasze serca napełni przekonanie, że w życiu człowieka, który bezgranicznie zaufał Bogu, nie ma rzeczy niemożliwych (…). Niech bł. Bolesława będzie dla nas wzorem chrześcijańskiej wytrwałości, która jest córką nadziei!” - mówił abp Józef Guzdek w liturgiczne wspomnienie Apostołki jedności wśród chrześcijan. W Mszy św. w białostockim Sanktuarium Błogosławionej licznie uczestniczyły duchowe córki Matki Lament - Siostry Misjonarki Świętej Rodziny oraz członkowie „Rodziny Misyjnej bł. Bolesławy”.

W homilii arcybiskup w kontekście przeżywanego Roku Jubileuszowego zauważył, że bł. Bolesława przez całe swoje zakonne życie słowem, ale jeszcze bardziej czynem głosiła, że nadzieja nigdy nie umiera. „Mimo wielu przeciwności, nawet w czasie największych prób, jakim była poddawana, nigdy nie popadła w rozpacz lub zwątpienie. Do końca swojej ziemskiej pielgrzymki realizowała apostolskie powołanie i zachęcała swoje współsiostry, aby razem z nią służyły Bogu i Kościołowi. Na każdym etapie zakonnej służby podkreślała, że nadzieja, którą pokładamy w Bogu, nigdy nas nie zawiedzie i nawet w czasie, kiedy świat pogrążony jest w mroku grzechu, przemocy i wojen, Bóg tym, którzy Mu bezgranicznie ufają, zsyła jasne promienie nadziei” - mówił.
CZYTAJ DALEJ

Skandaliczna narracja o "polskich obozach zagłady". Nie tylko Nowacka się "przejęzyczyła"

2025-01-30 21:23

[ TEMATY ]

Auschwitz

Agata Kowalska

Nie milkną echa tzw. "przejęzyczenia" Barbary Nowackiej. Podczas międzynarodowej konferencji "My jesteśmy pamięcią. Nauczanie historii to nauka rozmowy" polska minister powiedziała, że "na terenie okupowanym przez Niemcy polscy naziści zbudowali obozy, które były obozami pracy, a potem stały się obozami masowej zagłady".

Skandaliczne słowa minister edukacji Barbary Nowackiej, jak się okazuje, wpisują się w szerszą narrację obarczającą naród polski o współudział w holokauście. Relacjonując 80. rocznicę wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau, media na całym świecie informowały o „polskich obozach zagłady”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję