Nowoczesne szkoły branżowe mają zastąpić obecnie istniejące zawodówki - zapowiedziała minister edukacji Anna Zalewska. Szkoły te mają być dwustopniowe. Mówiła także o rozwoju Centrów Kształcenia Praktycznego przez utworzenie takiej placówki w każdym powiecie.
Dwustopniowa szkoła branżowa będzie realizowała kształcenie zawodowe; w ramach I stopnia zdobyć będzie można pierwszą kwalifikację zawodową, np. mechanika pojazdów samochodowych, w II stopniu - drugą kwalifikację, czyli np. technika pojazdów samochodowych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Po II stopniu można będzie zdawać maturę zawodową (obowiązkowe na niej będą egzaminy z języka polskiego, obcego i matematyki) i pójść po niej na wyższe studia zawodowe, które zapewnią tytuł licencjata. Jeśli młody człowiek będzie chciał kształcić się dalej i zdobyć tytuł magistra, będzie musiał zdać taką maturę, jaką zdają uczniowie liceów i techników.
Minister edukacji mówiła także o rozwoju Centrów Kształcenia Praktycznego poprzez utworzenie jednego centrum w powiecie.
Reklama
Wskazywała na konieczność kształcenia w zawodach dopasowanych do potrzeb rynku pracy, ale - jak podkreślała - przy zaangażowaniu pracodawców. Jak mówiła, należy doprowadzić do tego, by całość kształcenia praktycznego, łącznie z egzaminem, odbywała się u pracodawców. Przekonywała, że młody człowiek powinien kończyć szkołę ze wszystkimi uprawnieniami koniecznymi do podjęcia pracy w swoim zawodzie.
Zalewska przekonywała, że należy kształcić w zawodach, które są potrzebne, a nie takich, których przedstawiciele zasilają szeregi bezrobotnych. Mówiła, że będzie zróżnicowana subwencja oświatowa - wyższa dla tych placówek, które kształcą w zawodach oczekiwanych.
Wicepremier Mateusz Morawiecki przekonywał, że dzięki szkolnictwu branżowemu będzie można rozpoznawać trendy na rynku i dopasowywać system kształcenia do potrzeb pracodawców.
Minister edukacji wskazywała, że nowy system kształcenia zawodowego będzie finansowany m.in. z Funduszu Pracy, Krajowego Funduszu Szkoleniowego oraz spółek Skarbu Państwa, czyli składek od zrzeszonych w projekcie przedsiębiorców.
Wicepremier mówił, że sięgania po środki finansowe z różnych źródeł pomoże urzeczywistnić wspólnotę celów między edukacją a biznesem.
Według szefowej MEN, priorytetem nowego systemu edukacji zawodowej będzie włączenie w proces edukacji pracodawców.
Będą oni mieli wpływ na tworzenie nowych zawodów oraz podstawy programowej. Będą uczestniczyć w programach nauczania uwzględniając potrzeby lokalnego i regionalnego rynku pracy — mówiła.
Pracodawcy mają też być wparciem kadrowym dla szkól i być zaangażowani w proces egzaminowania.
Reklama
Dzięki takiemu zaangażowaniu pracodawców, uczeń będzie nabywał umiejętności zawodowe przy uwzględnieniu nowoczesnych technik i technologii stosowanych przez pracodawców. Będzie miał tym samy większe szanse na zatrudnienie — mówiła szefowa MEN.
Dodała, że po skończeniu edukacji zawodowej absolwent nie będzie musiał starać się o dodatkowe uprawnienia.
Na przykład elektryk nie będzie musiał szukać miejsc, gdzie zdobędzie potwierdzenie swoich umiejętności — mówiła Zalewska.
Morawiecki ocenił, że bez odbudowy szkolnictwa branżowego, zawodowego oraz technicznego nie będzie szans na budowę silnej polskiej gospodarki.
Chodzi nam również o to, by absolwenci jak najszybciej trafiali na rynek pracy, by nabierali doświadczenia zawodowego, a system dualny jaki chcemy stworzyć do tego prowadzi — powiedział Morawiecki. Wyjaśnił, że chodzi o jednoczesne nabywanie wiedzy praktycznej i teoretycznej.
Minister edukacji wskazywała, że nowy system kształcenia zawodowego będzie finansowany m.in. z Funduszu Pracy, Krajowego Funduszu Szkoleniowego oraz spółek Skarbu Państwa, czyli składek od zrzeszonych w projekcie przedsiębiorców.
Wicepremier dodał, że sięgania po środki finansowe z różnych źródeł pomoże urzeczywistnić wspólnotę celów między edukacją a biznesem.
Szefowa MEN oraz wicepremier przedstawili w piątek w siedzibie Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej „Invest-Park” kierunki zmian w szkolnictwie zawodowym. Zostały one wypracowane w ramach ogólnopolskiej debaty „Uczeń. Rodzic. Nauczyciel - Dobra Zmiana”.