W dniach od 30 grudnia do 3 stycznia br. grupa 60 studentów z częstochowskiego Duszpasterstwa Akademickiego przebywała w Rycerce koło Żywca. Obok świątecznego wypoczynku młodzi dużo czasu spędzili
na wspólnej modlitwie. Tradycyjnie już powitali Nowy Rok wspólnym wezwaniem Boga w Trójcy Świętej i odprawieniem Mszy św. „Kiedy inni skaczą do góry z lampkami szampana i wystrzeliwują petardy, my chcemy,
żeby w tym nowym czasie pierwsze wypowiedziane przez nas słowa odnosiły się do Pana Boga. Mocno wtedy uświadamiamy sobie, że ten czas tak naprawdę nie zależy od ilości wypitego szampana czy najbardziej
wyszukanych życzeń, ale właśnie od samego Pana Boga” - stwierdził ks. Andrzej Przybylski - duszpasterz akademicki.
Kapłańskie wizyty duszpasterskie
Rozpoczęło się już kolędowanie kapłanów do rodzin. Już od pierwszych dni po Bożym Narodzeniu odwiedzają oni domy wiernych. Ważne są również ich spotkania z młodymi. Jest wtedy okazja do poznania ich
środowiska rodzinnego i warunków życia. Przyjęcie kapłana po kolędzie, a dla młodych zwłaszcza odważna obecność w tym czasie w domu, to jeszcze jedno wyznanie wiary. Tradycyjnie już rozpoczęła się też
wizyta kolędowa w domach akademickich i w mieszkaniach studenckich. Średnio około 30% mieszkańców akademika przyjmuje kapłana po kolędzie. W ubiegłym roku duszpasterze akademiccy odwiedzili ponad 400
pokoików studenckich i modlili się w sumie z 1300 studentami.
- Celibat to nie tylko kwestia przepisów prawnych. W momencie, kiedy ksiądz ustawia sobie celibat na poziomie prawa, można powiedzieć, że już należy się wyłącznie za niego modlić. Celibat jest charyzmatem, a każdy charyzmat jest miłością, celibat jest miłością do Kościoła - mówił do kleryków kard. Grzegorz Ryś. Metropolita łódzki, na początku pierwszego roku formacji WSD, tradycyjnie, spotkał się alumnami roku propedeutycznego.
Kard. Grzegorz Ryś, dziś rano, przewodniczył Eucharystii w kaplicy seminaryjnego domu formacyjnego w Łasku - Kolumnie.
Człowiek podejmuje różne działania, aby oszukać śmierć, od kriokonserwacji w Arizonie po zabiegi kosmetyczne. Kiedyś mówiono że żeby dobrze przeżyć życie mężczyzna powinien zbudować dom, zasadzić drzewo i spłodzić syna - wtedy wie, że coś/kogoś po sobie zostawił.
Te pragnienia i próby zachowania życia są jednak złudne i nietrwałe. Czy ludzkie próby zatrzymania czasu są odpowiedzią na tęsknotę za życiem wiecznym? Wydaje się, że im jesteśmy starsi tym bardziej tęsknimy do czegoś co nie przemija. Chcemy uczestniczyć w czymś co będzie trwać, chcemy zostawić coś po sobie. Czy wiara daje nam odpowiedź na to pragnienie nieśmiertelności i nieskończoności?
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.