Cmentarze są zawsze miejscem tajemniczym, dostojnym i pełnym
grozy, szczególnie te niewielkie wiejskie porośnięte krzakami bzu
lub akacji. W maju wyglądają prześlicznie, gdy wszystko zakwitnie.
Pełne zapachu i śpiewającego ptactwa koją ból i tęsknotę za bliskimi
zmarłymi. Latem już mniej kolorowe, ale za to nasycone ciszą, którą
czasem zakłóci przelatujący ptak albo powiew wiatru. Rosnące prawie
wszędzie krzaki akacji jakby bronią dostępu przychodzącym ludziom,
mówiąc: nie przerywajcie tej ciszy, niech wszyscy zmarli spoczywają
w pokoju. Kiedy jednak łopata grabarza rozkopuje dół w piaszczystej
ziemi, one się jeszcze bronią swymi licznymi korzeniami i jakimś
trupim zapachem, ale potem ziemia, nie bacząc na to wszystko, jak
matka otuli martwe ludzkie ciało. Najbardziej smutny wygląd mają
cmentarze jesienią, gdy opadną liście, a drzewa z powodu swojej nagości
stoją skulone ze wstydu. Wiatr ciągle je nęka i pognębia, nikt ich
już nie podziwia. Nawet ptaki nie siadają na gałęziach, dlatego płaczą,
a niekiedy nawet wydają jęki. Tylko w uroczystość Wszystkich Świętych
i w Zaduszki wszystko się zmienia. Przychodzą ludzie, robią porządki,
zapalają mnóstwo świateł i cicho płacząc, modlą się. Potem znowu
panuje zupełna cisza przerywana niekiedy następnym pogrzebem, a kiedy
spadnie dużo śniegu i przyjdzie mróz, wszystko zostaje mocno uśpione
aż do wiosny, do Zmartwychwstania.
Człowiek podejmuje różne działania, aby oszukać śmierć, od kriokonserwacji w Arizonie po zabiegi kosmetyczne. Kiedyś mówiono że żeby dobrze przeżyć życie mężczyzna powinien zbudować dom, zasadzić drzewo i spłodzić syna - wtedy wie, że coś/kogoś po sobie zostawił.
Te pragnienia i próby zachowania życia są jednak złudne i nietrwałe. Czy ludzkie próby zatrzymania czasu są odpowiedzią na tęsknotę za życiem wiecznym? Wydaje się, że im jesteśmy starsi tym bardziej tęsknimy do czegoś co nie przemija. Chcemy uczestniczyć w czymś co będzie trwać, chcemy zostawić coś po sobie. Czy wiara daje nam odpowiedź na to pragnienie nieśmiertelności i nieskończoności?
- Celibat to nie tylko kwestia przepisów prawnych. W momencie, kiedy ksiądz ustawia sobie celibat na poziomie prawa, można powiedzieć, że już należy się wyłącznie za niego modlić. Celibat jest charyzmatem, a każdy charyzmat jest miłością, celibat jest miłością do Kościoła - mówił do kleryków kard. Grzegorz Ryś. Metropolita łódzki, na początku pierwszego roku formacji WSD, tradycyjnie, spotkał się alumnami roku propedeutycznego.
Kard. Grzegorz Ryś, dziś rano, przewodniczył Eucharystii w kaplicy seminaryjnego domu formacyjnego w Łasku - Kolumnie.
Chcę Kościoła wspólnoty. Jesteście moimi braćmi, chcę was otoczyć najprawdziwszą miłością pasterską - powiedział bp Wojciech Osial, w czasie ingresu do katedry łowickiej. Duchowny został mianowany biskupem łowickim 12 września. Kanoniczne objęcie urzędu miało miejsce 25 września bieżącego roku.
W uroczystościach w parafii katedralnej pw. Wniebowzięcia NMP i św. Mikołaja w Łowiczu, wzięło udział kilkudziesięciu biskupów na czele z abp Antonio Guido Filipazzim, Nuncjuszem Apostolskim w Polsce i kard. Grzegorzem Rysiem, metropolitą łódzkim.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.