Reklama

Dla tych co mają jeszcze wakacje i nie tylko…

Park Miniatur

Czy można w jedno popołudnie znaleźć się np. w Krzeszowie, potem w Lubomierzu, wejść na Śnieżkę, i jeszcze na koniec nacieszyć oczy widokiem pałacu w Bożkowie? Wytrawni turyści powiedzą: niemożliwe! Może przez cały dzień to tak, ale w parę godzin?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Okazuje się, że jednak jest to możliwe do zrealizowania i to nawet w czasie o wiele krótszym. A jak? Wystarczy odwiedzić Kowary i znajdujący się na terenie byłej fabryki dywanów Park Miniatur Zabytków Dolnego Śląska. Autorem pomysłu i jego realizatorem jest Marian Piasecki, który do tego przedsięwzięcia podszedł bardzo profesjonalnie. Każdy, kto przybywa do tego miejsca, nie czeka w kolejce, czekają na niego uśmiechnięci przewodnicy i gospodarz, którzy o każdym ze znajdujących się tu obiektów mają wiele do powiedzenia. A jest co oglądać. Obok wspomnianych wcześniej obiektów, znajdziemy tu i świątynię Wang z Karpacza, kościół parafialny z Mysłakowic wraz z rezydencją Królów Pruskich; jest model willi Gerharda Hauptmanna z Jagniątkowa, pałac z Łomnicy, schronisko „Szwajcarka” i in. Wszystkie, wykonane najczęściej w skali 1: 25. Każdy z obiektów ma także swój opis, do którego można jeszcze wrócić po pożegnaniu się z przewodnikiem. Od wejścia od razu rzuca się w oczy ostatnie dzieło pana Piaseckiego i pracującego wraz z nim zespołu - bazylika pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Krzeszowie. Warto przyglądnąć się jej z bliska, bo mamy tu niepowtarzalną okazję poznać bliżej zdobiące ją detale architektoniczne, na które będąc w Krzeszowie zazwyczaj nie zwracamy uwagi lub też ich nie dostrzegamy z racji umiejscowienia.
Kiedy pytamy gospodarza Parku, dlaczego właśnie te obiekty z Dolnego Śląska zostały tu przedstawione, a nie np. Krzywa Wieża z Pizy, Koloseum, pałace Bawarii czy inne znane obiekty Europy, słyszymy że przecież takie rzeczy już zostały zrobione i można je oglądać w różnych państwach europejskich. U podstaw pomysłu autora na ten Park Miniatur leży inna teza: „chcę pokazać, że Europa jest tu, na Dolnym Śląsku”. To prawda, ziemia dolnośląska bogata jest w różnego rodzaju ślady oddziaływania włoskiego baroku czy francuskiego gotyku. Obecność na tych ziemiach pruskich, niemieckich, austriackich rodów książęcych pozostawiła po sobie piękne obiekty architektoniczne, które dziś czasem obrócone w ruinę tu pokazane są w całym blasku.
Tym samym Park staje się nie tylko oryginalną atrakcją turystyczną, ale pełni również rolę centrum informacyjnego naszego regionu.
Modele, wykonane są najnowszymi metodami technicznymi, z materiałów odpornych na oddziaływanie warunków atmosferycznych, co daje możliwość ich ekspozycji na zewnątrz. Zieleń, naturalne otoczenie, jak również pieczołowicie odtworzone szczegóły, uatrakcyjniają pobyt w tym miejscu. Wiele też możemy się dowiedzieć o warsztacie pracy, a na oczach odwiedzających powstaje kolejny model. Tym razem będzie to zamek Książ. W okresie zimowym modele prezentowane są w przestronnej hali.
Zwiedzanie - do którego gospodarze Parku są przygotowani na każde warunki atmosferyczne, można przerwać i odpocząć w urządzonej tu kawiarence, przeglądając albumy, lub oglądając przedwojenne filmy informujące o historii regionu.
Park czynny jest codziennie w godzinach od 9.00 do 20.00. Zwiedzanie parku trwa około jednej godziny. Można również fotografować obiekty w parku. Fotografowanie jest nieodpłatne. W sklepiku parku można nabyć książki, albumy i mapy regionalne Dolnego Śląska, widokówki i pamiątki z parku.
Ceny biletów są przystępne. Osoby poniżej jednego metra wchodzą za darmo. W parku obowiązuje motto: „Uśmiechnij się, bo dla Ciebie zbudowaliśmy Twoją krainę fantazji”. (Adres internetowy: www.pti.pl/park-miniatur)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: Pozbawiony prawa do udziału w konklawe kardynał Becciu chce wziąć w nim udział

2025-04-23 07:27

[ TEMATY ]

kard. G. A. Becciu

śmierć Franciszka

Joanna Adamik/archidiecezja krakowska

Kard. Angelo Becciu pozdrawia uczestników uroczystości dziękczynnych

Kard. Angelo Becciu pozdrawia uczestników uroczystości dziękczynnych

Gdy w Watykanie trwają przygotowania do pogrzebu papieża Franciszka i konklawe, coraz głośniej jest o sprawie kardynała Angelo Becciu, który - choć pozbawiony praw związanych z godnością purpurata i skazany przez watykański trybunał domaga się udziału w wyborze papieża. Kwestia ta wywołuje podziały wśród elektorów.

76-letni, pochodzący z Sardynii niegdyś bardzo wpływowy kardynał Becciu, był w latach 2011-2018 zastępcą sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej, a następnie prefektem Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych.
CZYTAJ DALEJ

Papież wydał dyspozycję na temat swojego pochówku

2025-04-21 11:03

[ TEMATY ]

papież Franciszek

śmierć Franciszka

PAP/EPA/ANGELO CARCONI

Papież Franciszek przed śmiercią wydał dyspozycję, by pochowano go w rzymskiej bazylice Matki Bożej Większej. To było szczególnie ważne miejsce, które odwiedzał zawsze przed ważnymi wydarzeniami swego pontyfikatu oraz każdą podróżą zagraniczną i po jej zakończeniu. Franciszek uprościł też obrzęd pochówku.

W jednym z wywiadów ponad rok temu papież wyjawił, że ma już przygotowany dla siebie grób w bazylice Santa Maria Maggiore, którą w ciągu prawie 12 lat pontyfikatu odwiedził ją ponad 120 razy. Bywał tam często również przed wyborem.
CZYTAJ DALEJ

Franciszek odszedł, prorocze słowa z Campus Misericordiae zostały

2025-04-23 08:58

[ TEMATY ]

wspomnienia

felieton

Samuel Pereira

śmierć Franciszka

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Minęło dziewięć lat od tamtego letniego wieczoru na Campus Misericordiae, gdy papież Franciszek wypowiedział jedną z najbardziej osobistych i proroczych homilii swojego pontyfikatu. Było to w 2016 roku bijące serce Polski, a zarazem serce młodości świata. Młodzi, w tym i autor tego felietonu stali wtedy tłumnie – niektórzy w sandałach i z flagami narodów – i słuchali słów o niskim wzroście, wstydzie i szemrzącym tłumie. A potem wrócili do domów.

Tamtego dnia papież Franciszek w swojej homilii przypomniał nam nie tylko postać Zacheusza, ale przede wszystkim to, że Bóg kocha każdego człowieka bezwarunkowo – nie za to, kim jest dla świata, ale dlatego, kim jest w Jego oczach: umiłowanym dzieckiem. Zachęcał, by nie lękać się własnych słabości, wstydu ani opinii innych, lecz z odwagą odpowiedzieć Jezusowi, który pragnął wejść w nasze codzienne życie. Wzywał młodych do wiary pełnej nadziei, zaangażowania i miłosierdzia – jako drogi do budowania nowego świata opartego na miłości, a nie na pozorach. Wypowiedział też słowa, które dziś brzmią jak poważne ostrzeżenie przed czymś, co dziś obserwujemy wszyscy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję