Reklama

Bóg nie zostawi Cię w rozpaczy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Późny niedzielny wieczór. Przez most jednego z wielkich miast przejeżdża samochodem małżeństwo. Nagle on gwałtownie hamuje, bo zauważa na moście dziwnie zachowującą się kobietę. Szybko biegnie do niej, bowiem intuicyjnie czuje, że ta chce popełnić samobójstwo. Gdyby przejeżdżał kilka minut później, tej młodej kobiety nie byłoby wśród żywych. Okazało się, że małżonkowie uratowali nie tylko jej życie, ale także życie nienarodzone, poczęte w jej łonie. Była załamana, bo opuścił ją ojciec dziecka. Nie widziała dla siebie i przyszłego dziecka możliwości życia. Opatrznościowo spotkane małżeństwo swoją cierpliwością i dobrocią spowodowało, że Anna została szczęśliwą matką Kasi, wyszła za mąż.

* * *

Pewnego razu do Matki Teresy z Kalkuty przybiegła zrozpaczona Hinduska z receptą drogiego leku, który może pomóc ciężko choremu dziecku. Matka Teresa popatrzyła na receptę i stwierdziła ze smutkiem, że nie ma takiego leku, ale szybko spojrzała raz jeszcze na stos ofiarowanych jej leków. Zauważyła na wierzchu tego stosu opakowanie potrzebnego leku. Obdarowana matka pobiegła do swego synka, wierząc, że ten lek uratuje życie cierpiącemu dziecku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

* * *

W czasie ostatniej wojny światowej dwie siostry urszulanki udały się do podwarszawskich wsi w poszukiwaniu żywności dla sierot, którymi opiekowały się w domu zakonnym. Już zbliżał się wieczór, a zakonnice nawet nie użebrały paru kilogramów ziemniaków. Cały czas modliły się, licząc na Boże Miłosierdzie. Nagle pojawił się jakiś mężczyzna, który urszulankom wskazał niewielki folwark. Tam siostry otrzymały wystarczającą ilość ziemniaków i warzyw.

* * *

Młody mężczyzna owdowiał, po półrocznej chorobie swej żony, zrozpaczony został sam z jednoroczną Jolą.
Dziewczynką zaopiekowała się matka chrzestna zabierając ją do siebie. W ciągu dwóch lat ów wdowiec został szczęśliwym mężem matki chrzestnej Joli - stali się wzorowym małżeństwem, w którym dziecko nawet nie odczuło, że jej rodzona matka tak wcześnie odeszła do wieczności.
Pan Bóg nikogo nie zostawia w rozpaczy. Częstokroć w ostatniej chwili, kiedy się wydaje, że wszyscy nas opuścili, wysyła swoich ANIOŁÓW w postaci życzliwych ludzi, którzy ratują nam życie, nadają mu sens i ukazują radość ziemskiego pielgrzymowania.
Jezus Chrystus bardzo wiele razy woła do nas, choć tego głosu nie zawsze chcemy słuchać: „Wstań, idź, twoja wiara cię uzdrowiła” (Łk 17,9). Z każdej sytuacji, choć po ludzku beznadziejnej, jest wyjście, bo dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Jest tylko jeden warunek: trzymać się w życiu jednego drogowskazu - Dekalogu. Przestrzegając Bożych przykazań stajemy się Jego dziećmi, a czy Bóg - Najlepszy Ojciec może dopuścić, by Jego dzieciom stała się krzywda?
Kiedy poczujesz się osamotniony, opuszczony przez wszystkich, bez pracy i środków do życia, zapomniany i oszukany, zdeptany i niesłusznie oskarżony, opluty i poniżony, wepchnięty do więzienia lub poraniony w szpitalu... wtedy na pewno zapali się światło w twoim życiu. W tym świetle zobaczysz życzliwych ludzi, dobre propozycje pracy i ułożenia sobie życia. Staniesz się nowym człowiekiem zapatrzonym w Tego, który od dwóch tysięcy lat jest Drogą, Prawdą i Życiem. Dopiero wtedy na nowo wstaniesz do życia jak to stało się w ziemskiej wędrówce choćby wielu błogosławionych i świętych. Dopiero wtedy, kiedy Chrystus na nowo krzyknie do twego sumienia WSTAŃ - weźmiesz „swoje łoże” życia i pójdziesz tak posłusznie za Nim, jak On sam był posłuszny Ojcu Niebieskiemu. Tylko taka droga uchroni cię od ziemskiej rozpaczy, do której nigdy nie dopuszcza wiara w Boga.

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Iksatywy – język polski na sterydach czy gramatyczny eksperyment?

2025-02-04 20:44

[ TEMATY ]

Warszawa

polszczyzna

Andrzej Sosnowski

PAP/Piotr Nowak

"Prezydentx" Warszawy Rafał Trzaskowski, która stała się pionierem w dziedzinie językowej alchemii, gdzie zamiast upraszczać, wprowadzamy słowne akrobacje

Prezydentx Warszawy Rafał Trzaskowski, która stała się pionierem w dziedzinie językowej alchemii, gdzie zamiast upraszczać, wprowadzamy słowne akrobacje

Czy ktoś jeszcze pamięta, jak to było, gdy mówiliśmy do ludzi „Szanowni Państwo” i nikt się nie obrażał? Cóż, czasy się zmieniają, wszyscy mówią „Polki i Polacy” a warszawski ratusz, w swoim nieustającym dążeniu do równości, postanowił podarować nam nową lingwistyczną rozrywkę – iksatywy!

Dla niewtajemniczonych: iksatywy to takie formy językowe, które nie wskazują na płeć. Zamiast pisać „dyrektor” albo „dyrektorka”, urzędnik może teraz napisać „dyrektorx”, zamiast „nauczyciel” czy „nauczycielka” – „nauczycielx”. Proste? No właśnie nie do końca. Dlatego w grudniu 2024 r. w stołecznym magistracie powstał "Poradnik empatycznej i skutecznej komunikacji". Broszura kryje w sobie instrukcje na temat zwracania się do osób niebinarnych. Urzędnicy dowiedzieli się czym są iksatywy i jak je stosować. Warszawski ratusz argumentuje, że to krok w stronę otwartości i uwzględnienia osób niebinarnych. Oczywiście nie jest to rozwiązanie dla wszystkich. Władze stolicy wyraźnie zaznaczyły, że iksatywy nie są czymś, co należy kierować do ogółu społeczeństwa. I słusznie! Bo wyobraźmy sobie reakcję przeciętnego obywatela na urzędowe pismo zaczynające się od „Szanownx Mieszkankx” – zapewne skończyłoby się to telefonem do działu „reklamacji językowych”.
CZYTAJ DALEJ

Projekt MEN: minimalne wynagrodzenie zasadnicze nauczycieli od 5027 zł do 6211 zł

2025-02-04 17:32

[ TEMATY ]

edukacja

Karol Porwich/Niedziela

W 2025 r. minimalne stawki wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli wyniosą w zależności od wykształcenia od 5027 zł do 6211 zł brutto - przewiduje projekt, który we wtorek trafił do opiniowania.

Chodzi o projekt nowelizacji rozporządzenia ministra edukacji ws. wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli.
CZYTAJ DALEJ

Diecezja radomska: W wypadku samochodowym zginął ksiądz. Miał 49 lat

2025-02-04 18:07

[ TEMATY ]

śmierć kapłana

Foto: ks. S. Piekielnik / www.diecezja.radom.pl

Ks. Jarosław Wypchło

Ks. Jarosław Wypchło

W wypadku samochodowym zginął ks. Jarosław Wypchło, proboszcz parafii pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Domasznie (dekanat drzewicki). Do wypadku doszło w poniedziałek (3.02) w godzinach wieczornych w okolicach Przytyka - informuje diecezja radomska.

Jak podaje radomska policja 39-latek kierujący pojazdem marki audi, po wyprzedzaniu innych pojazdów, czołowo zderzył się z jadącym z naprzeciwka pojazdem marki mercedes. W wyniku uderzenia śmierć na miejscu poniósł 49-letni kierowca mercedesa; okazało się, że był to ks. Jarosław Wypchło.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję