Reklama

2. niedziela Wielkiego Postu

Potrzeba i konieczność sakramentu pojednania

Niedziela toruńska 9/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wielki Post, jak to już niejeden raz zostało powiedziane, jest czasem pokuty i rozważania Męki Pańskiej oraz oczyszczenia się ze swoich grzechów. Jest to więc okres poważny, skłaniający człowieka do wejścia w siebie, zastanowienia się nad sobą, nad dotychczasowym życiem, aby zrewidować swoje postawy, zachowania, relacje z innymi ludźmi. Jest to czas przemiany i nawrócenia. I chciałbym, aby ten czas, kolejne rozważania niedzielne, były dla nas przygotowaniem do wejścia na drogę oczyszczenia i pojednania się z Bogiem; aby człowiek, podobnie jak Dawid po swoim upadku, wszedł na drogę zbawienia.
Gdy Dawid zrozumiał swój grzech, wówczas modlił się, wołając: „Stwórz, o Boże, we mnie serce czyste i odnów we mnie moc ducha” (por. Ps 51, 12). Tę serdeczną prośbę wypowiedział po swoim nawróceniu wtedy, kiedy zrozumiał swój błąd i swój grzech. Zobaczył, że nie jest czysty. Wiemy, że Dawid, przechadzając się po tarasie królewskiego pałacu, zauważył Batszebę, żonę Uriasza Chetyty, która mu się spodobała i której zapragnął dla siebie. Był to czas wojny z Ammonitami. Uriasz brał udział w tej wojnie. Dawid, chcąc się go pozbyć, polecił dowódcy, aby go postawił na pozycji najbardziej niebezpiecznej, gdzie łatwo mógłby zginąć z rąk nieprzyjaciela. I tak się stało, Uriasz został zabity (2 Sm, 11).
Pewnego dnia do Dawida przyszedł prorok Natan i wypomniał mu jego grzech, że postąpił bardzo niegodziwie, że to, co uczynił, nie podobało się Bogu. Wówczas Dawid wszedł w siebie i zaczął zastanawiać się nad swoim życiem, zachowaniem i zrozumiał, jak bardzo okazał się niewdzięczny wobec Boga, który tak bardzo go obdarował; od owiec go zabrał i uczynił wielkim królem, oddalił od niego nieprzyjaciół, a on tak bardzo sprzeniewierzył się Panu. Skruszył się więc przed Bogiem, uznał swoją winę i płacząc, wołał: „Zmiłuj się nade mną, Boże. Obmyj mnie zupełnie z mojej winy i oczyść mnie z grzechu mojego” (Ps 51, 3-4). I dalej modlił się: „Stwórz, o Boże, we mnie serce czyste i odnów we mnie moc ducha” (por. Ps 51, 12).
Słowa tego psalmu rozbrzmiewają w naszych uszach od początku Wielkiego Postu i zachęcają nas, abyśmy weszli w siebie i podjęli refleksję nad własnym życiem, bo każdy z nas ma coś z króla Dawida. Człowiek obciążony grzechem potrzebuje zmiłowania, obmycia ze swoich win, oczyszczenia i nowego serca. Niech nikt nie mówi, że nie ma grzechu. Każdy potrzebuje nawrócenia. „Nawróćcie się do Boga całym swym sercem” - wołał Joel (por. 2, 12).
Nasze nawrócenie i pojednanie z Bogiem może dokonywać się na różne sposoby, m.in. przez sakrament pokuty i pojednania; nazywamy go także sakramentem spowiedzi, ponieważ wyznanie grzechów jest istotnym elementem tego sakramentu.
Czym jest sakrament pojednania? Jak sama nazwa wskazuje, jest czasem i miejscem spotkania się z Bogiem. Jest to szczególne spotkanie: my oddajemy Bogu grzechy, a On udziela nam swojej łaski. Jednakże nie byłoby pojednania i uzdrowienia ani przebaczenia, ani też rozgrzeszenia, jeśli nie byłoby pełnego wyznania grzechów. Sakrament pojednania jest nam bardzo potrzebny, a nawet konieczny: ponieważ nikt nie zbawia się sam, o własnych siłach; bo łaska Boża jest do zbawienia koniecznie potrzebna; ponieważ pozostała w nas słabość natury ludzkiej, która nie została wyeliminowana. Grzech został nam wybaczony, ale pożądliwość w nas jest i ona stwarza niebezpieczeństwo ponownego upadku. A zatem istnieje konieczność i potrzeba sakramentu pojednania.
Łaska zbawienia czy dar przebaczenia zostały przez Chrystusa dokonane i złożone w sakramentach Kościoła. Każdy, kto chce dostąpić tej łaski, musi wyrazić wolę przyjęcia łaski, pragnienie uzyskania daru, a następnie musi zbliżyć się do „cystern wody żywej”. Chrystus wysłużył nam przebaczenie grzechów, ale nie usunął istniejącej w nas pożądliwości i dlatego, przewidując słabość natury ludzkiej, ustanowił sakrament pojednania słowami: „Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane” (J 20, 22-23).
W okresie Wielkiego Postu Kościół wzywa nas do nawrócenia. „Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię” (Mk 1, 15). „Rozdzierajcie jednak wasze serca, a nie wasze szaty” (Jl 2, 13).
Post powinien się wyrazić zerwaniem z grzechem, gniewem, złością i niesprawiedliwością, czyli z tym wszystkim, co nas oddala od Boga. Izajasz mówi: „Wytknij mojemu ludowi jego przestępstwa i domowi Jakuba jego grzechy” (Iz 58, 1).
Katolik pragnący pojednania z Bogiem odsunie od siebie pragnienie grzechu, oglądania złych filmów, czasopism pornograficznych, dyskotek, grzesznych spotkań, nie mówiąc już o narkotykach i pijaństwie, nieuczciwości i wyuzdaniu oraz braku zgody i miłości małżeńsko-rodzinnej. W tym okresie nie może zabraknąć modlitwy i rozważania Męki Pańskiej, najlepiej przez uczestnictwo w nabożeństwach Drogi Krzyżowej i „Gorzkich żali”. Owocem naszych rozważań będzie „duch skruszony”, a „pokornym i skruszonym sercem Bóg nie gardzi” (por. Ps 51).
Byłoby wielkim zuchwalstwem ze strony człowieka, gdyby doprowadził Pana Boga do tego, aby On zamknął się w sobie, jak to powiedział przez proroka Ozeasza: „Pójdę i wrócę do mojej siedziby, aż w pokucie szukać będą mojego oblicza i w swym nieszczęściu będą za Mną tęsknić” (5, 15).
Obyśmy swoim zuchwalstwem nie doprowadzili się do zatwardziałości serca!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Przybylski: zapytajmy siebie, co Duch Święty chciał powiedzieć przez Franciszkowy pontyfikat

2025-04-21 22:11

[ TEMATY ]

Franciszek

bp Andrzej Przybylski

śmierć Franciszka

Jasna Góra news

- Dziękujemy z całym Kościołem za życie i pontyfikat Ojca Świętego Franciszka. Stajemy tu przed Maryją, bo to jedno z niewielu miejsce w Polsce, które nawiedził osobiście - mówił bp Andrzej Przybylski w szczególną „papieską godzinę”, kiedy na Jasnej Górze od lat o godz. 18.30 sprawowana jest Msza św. w intencji Ojca Świętego.

Paulini od 1958 r. o 18.30 godzinie każdego dnia, stają do ołtarza, aby wiernie wspierać posługę każdego zasiadającego na Stolicy Piotrowej Ojca Świętego. - Dzisiaj ta intencja jest szczególnie wyrazista, rzadko tak się zdarza, że w Kanonie Mszy św. nie wymieniamy papieża, tak będzie od dzisiaj przez najbliższy czas. Ale to jest też czas wielkiego dziękczynienia. Chcę dziękować z całym Kościołem, za życie, za osobę, za pontyfikat Ojca Świętego Franciszka. Staję tu przed Maryją, bo to jedno z niewielu miejsce w Polsce, które nawiedził osobiście papież Franciszek (..) Tutaj wręcz fizycznie upadł przed Wizerunkiem Matki Najświętszej, by całkowicie Jej zawierzyć Kościół na świecie, Kościół w Polsce, naszą też ojczyznę w rocznicę chrztu Polski. Pamiętajmy o nim, zapraszam was do takiej wdzięcznej modlitwy w Roku Jubileuszowym. To papież Franciszek wyznaczył nam temat tego czasu, że nadzieja zawieść nie może, również ta nadzieja na życie wieczne - mówił na rozpoczęcie Mszy św. biskup pomocniczy arch. częstochowskiej Andrzej Przybylski.
CZYTAJ DALEJ

Papież wydał dyspozycję na temat swojego pochówku

2025-04-21 11:03

[ TEMATY ]

papież Franciszek

śmierć Franciszka

PAP/EPA/ANGELO CARCONI

Papież Franciszek przed śmiercią wydał dyspozycję, by pochowano go w rzymskiej bazylice Matki Bożej Większej. To było szczególnie ważne miejsce, które odwiedzał zawsze przed ważnymi wydarzeniami swego pontyfikatu oraz każdą podróżą zagraniczną i po jej zakończeniu. Franciszek uprościł też obrzęd pochówku.

W jednym z wywiadów ponad rok temu papież wyjawił, że ma już przygotowany dla siebie grób w bazylice Santa Maria Maggiore, którą w ciągu prawie 12 lat pontyfikatu odwiedził ją ponad 120 razy. Bywał tam często również przed wyborem.
CZYTAJ DALEJ

Biskup Maciej Małyga: Ostatnie słowo należy do nadziei, bo ona jest cechą przyjaciół Jezusa

2025-04-22 18:55

Magdalena Lewandowska

We Wtorek Wielkanocy Mszę święta za zmarłego papieża Franciszka, w katedrze wrocławskiej odprawił bp Maciej Małyga

We Wtorek Wielkanocy Mszę święta za zmarłego papieża Franciszka, w katedrze wrocławskiej odprawił bp Maciej Małyga

Po śmierci papieża Franciszka trwa w Kościele Katolickim modlitwa o życie wieczne dla niego. W ten duchowy dar włączyła się także Archidiecezja Wrocławska zarówno duchowni, osoby życia konsekrowanego jak i wierni świeccy. Dziś w katedrze wrocławskiej Mszy świętej przewodniczył bp Maciej Małyga.

Wczoraj otrzymaliśmy wiadomość, że papież Franciszek zakończył swoje ziemskie życie. Dzisiaj gromadzimy się w katedrze wrocławskiej pod przewodnictwem bpa Macieja Małygi, aby sprawować Mszę świętą za zmarłego papieża. Chcemy dziękować za dar jego życia, osobę, pontyfikat, za to, że wiernie wypełniał swoje obowiązki aż do śmierci i chcemy prosić dla niego o życie wieczne - zapowiedział na początku ks. Paweł Cembrowicz, proboszcz katedry pw. św. Jana Chrzciciela we Wrocławiu. Z kolei przewodniczący liturgii powiedział: - Ta modlitwa jest wdzięcznością za dar jakim był i jest papież Franciszek. Jest w sensie nauki i przykładu i dobrych dzieł, jaki nam pozostawił. Bądźmy wdzięczni i miejmy w naszym sercu nadzieję.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję