Reklama

To już dziesięć lat (cz. II)

Niedziela łowicka 12/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. DR PAWEŁ STANISZEWSKI: - Z perspektywy dziesięcioletniego pasterzowania Ekscelencji w diecezji łowickiej, co Ksiądz Biskup uznałby za swój największy sukces?

BP ALOJZY ORSZULIK: - Niewątpliwie dla mnie największym sukcesem i wydarzeniem w diecezji była wizyta Ojca Świętego Jana Pawła II w Łowiczu 14 czerwca 1999 r. Te papieskie odwiedziny będą największym wydarzeniem w historii zarówno samego miasta Łowicza, jak i diecezji łowickiej. To nie ulega najmniejszej wątpliwości. Oczywiście to posiada głęboki wymiar duchowy. Poza tym, gdy chodzi o wymiar materialny mojego pasterzowania, no cóż, myślę, że wszystko co istnieje w postaci różnych instytucji kościelnych powstałych w diecezji w tym okresie dziesięciu lat po kolei można uznać za swoisty sukces. Jednak od samego początku dla mnie sprawą najważniejszą, priorytetową było stworzenie Wyższego Seminarium Duchownego w Łowiczu. Uważałem, że kształcenie kleryków w odległości 90 km od Łowicza ( w Warszawie), od katedry, nie będzie dobrze służyć ich integracji z własną diecezją. Dlatego już 8 września 1992 r. oficjalnie erygowałem Wyższe Seminarium Duchowne w Łowiczu. Oczywiście to był tylko akt prawny. Należało przygotować całe zaplecze dla funkcjonowania tej kościelnej uczelni, a to, jak wiemy, trwało dwa lata, bowiem oficjalnego poświęcenia gmachu WSD w Łowiczu dokonał dnia 30 września 1994 r. kard. Pio Laghi, prefekt Kongregacji Instytutów Kościelnych. I to był mój sukces, dający mi wiele radości.

- Pamiętam, że Księdzu Biskupowi jednocześnie bardzo leżała na sercu sprawa stworzenia odpowiednich kadr w diecezji do nauczania religii w szkołach.

- Tak, to prawda. Miałem świadomość, że księża nie będą w stanie sami objąć całej katechezy w szkołach i potrzebują wsparcia w osobach katechetów świeckich, a tych brakowało. Dlatego zależało mi, aby stworzyć warunki do ich kształcenia, stąd jeszcze w roku 1992 r. utworzyłem Studium Katechetyczne, które rok później przekształcone zostało w Kolegium Teologiczne. Dzisiaj instytucja ta funkcjonuje jako Instytut Teologiczny.

- Mniej więcej w tym samym czasie Ksiądz Biskup powołał do życia jeszcze jedną ważną instytucję.

- Można tak powiedzieć. Otóż budując Seminarium z przyległym dość sporym obszarem, na którym stanął także budynek wspomnianego dzisiejszego Instytutu Teologicznego, mając pewne doświadczenie w zakładaniu katolickiej rozgłośni radiowej w poprzedniej diecezji - siedleckiej, chciałem jednocześnie, by i diecezja łowicka miała własne radio. Stąd zwróciłem się z prośbą do moich benefaktorów zagranicznych o pomoc finansową w realizacji tego zamierzenia. Oczywiście, jak w przypadku Seminarium, także tym razem okazali wielką życzliwość i dzięki ich wsparciu, w 1993 r. powołałem do istnienia Radio "Victoria" - dzisiejsze Radio PLUS "Między Łodzią a Warszawą". W pierwszych dwóch latach mojego pasterzowania udało mi się stworzyć trzy instytucje jednocześnie: Seminarium Duchowne, Studium Katechetyczne i Radio " Victoria".

- Oczywiście pamiętamy także, iż od samego początku funkcjonował chyba najważniejszy urząd stanowiący pomoc w kierowaniu przez Księdza Biskupa diecezją - Kuria Diecezjalna.

- Tak, ale pierwsze tygodnie urząd biskupi w postaci Kurii funkcjonował w budynku przy klasztorze sióstr bernardynek w Łowiczu. Wiedziałem, że to jest nieodpowiednie miejsce, stąd też postanowiłem zaadaptować sale katechetyczne w budynku parafialnym przy katedrze na ten właśnie cel - Kurię Diecezjalną. Dopiero kilka lat później przeniosłem Kurię do docelowych budynków, tzw. kamienic kanonicznych. Od samego początku rozumiałem, że muszę starać się o własną kadrę profesorską. Wiedziałem, że nie można prowadzić Seminarium nie mając własnej kadry profesorskiej. Dlatego też już w 1992 r. zacząłem wysyłać młodych kapłanów na dalsze studia doktoranckie za granicę, jak i na uczelnie polskie. Dzięki temu dzisiaj nasza diecezja może się pochwalić 22 kapłanami ze stopniem naukowym doktora. A dalszych 10 księży-studentów uzyska ten tytuł w najbliższych latach.

- Można powiedzieć, iż Ksiądz Biskup przykłada w swoim pasterzowaniu dużą wagę do formacji intelektualnej oraz duchowej.

- Tak, już w czasie mojej pracy duszpasterskiej w diecezji siedleckiej spotkałem się z tzw. domami formacyjnymi dla laikatu. Stąd też zaraz w 1993 r. przejąłem zaproponowane przez gminę w Strzegocinie w wieczyste użytkowanie pewne nieruchomości i zaadaptowałem ten budynek, wymagający dużego remontu, na Dom Formacyjny, który oficjalnie erygowałem 1 września 1995 r. Taki sam ośrodek utworzyłem później i w Wiskitkach. Ale będąc wielokrotnie w Skierniewicach, nawiedzając budujący się kościół na osiedlu Widok, widziałem, że powstał tam duży budynek parafialny z wieloma salami, które można dobrze wykorzystać. Postanowiłem więc założyć tam szkołę diecezjalną, z nauką języka łacińskiego i greckiego. Zacząłem więc rozglądać się za benefaktorami, których znalazłem za granicą. Dzięki ich pomocy finansowej w zaadaptowaniu tych pomieszczeń dla stworzenia szkoły, 30 października 1997 r. oficjalnie powołałem to istnienia Klasyczne Liceum Ogólnokształcące im ks. S. Konarskiego w Skierniewicach. Swoją działalność dydaktyczną rozpoczęło ono 1 września 1998 r. W rok później utworzyłem przy KLO także Gimnazjum im. ks. S. Konarskiego.

- Nie da się nie zauważyć, iż od samego początku swego pasterzowania Ksiądz Biskup dużą uwagę zwrócił na pomoc biednym i potrzebującym, co się wyraziło w powołaniu do życia Caritas Diecezjalnej.

- Sprawa Caritas leżała mi bardzo na sercu. Znałem historię Caritas diecezjalnych w Polsce zakładanych po wojnie, które to zostały zamknięte przez władze komunistyczne w styczniu 1950 r. Na ich miejsce zostało założone Zrzeszenie Katolików Caritas. Była to instytucja, która zajmowała się właściwie nie tyle sprawami Caritas, miłosierdzia, ile stanowiła taką przybudówkę polityczną przy partii komunistycznej do rozbijania jedności Kościoła. Stanowiła ona jakby " kość niezgody" między Kościołem a państwem do roku 1989. Po roku 1989 Caritas diecezjalne otrzymały osobowość prawną. W roku następnym jako zastępca sekretarza Episkopatu otrzymałem dokumenty, na podstawie których można było przystąpić do rozwiązania Zrzeszenia Katolików Caritas. W ten sposób zakony mogły odzyskać zabrane im w czasach komunistycznych swoje dzieła, wraz z budynkami i wyposażeniem. Tak samo jednostki diecezjalne. Było więc dla mnie oczywiste, że w tamtych czasach, kiedy można było już założyć Caritas, nie mogła być diecezja łowicka jakby "niekompletna". Stąd już na samym początku mej posługi biskupiej w Łowiczu 31 maja 1992 r. powołałem do istnienia Caritas Diecezji Łowickiej. Trzeba jednak przyznać, iż struktury organizacyjne były dopiero w powijakach i praktycznie rzecz biorąc, chociaż instytucja formalnie istniała, to tak naprawdę zaczęła działać dopiero w 1995 r., kiedy dyrektorem Caritas został ks. Krzysztof Malczyk. Od tego czasu zaczęła się kształtować z prawdziwego zdarzenia działalność Caritas.

- Czy zdaniem Księdza Biskupa dzisiaj Caritas spełnia swoją rolę w zadowalającym stopniu?

- Myślę, że są pewne mankamenty. Jest bardzo dobrze zorganizowane biuro, dyrektorat. Istnieją dwie dobrze działające stacje Caritas: w Łowiczu i w Sochaczewie. Czego brakuje? Brakuje kół Caritas w wielu parafiach. To jest mankament. Dyrekcja i te dwie stacje nie obejmą swoją działalnością wszystkich parafii. Musiałby być ogromny personel, żeby móc zorganizować działalność charytatywną w poszczególnych parafiach. Stąd też proboszczowie zostali zobowiązani do tworzenia kół, które są elementem składowym Caritas Diecezjalnej i oni mają organizować grupy świeckich, które byłyby na zasadzie wolontariatu zaangażowane w tych kołach parafialnych. Niestety tu różne względy utrudniają utworzenie takich kół. Czasem jest to niechęć samych wiernych, ale czasem także bierna postawa proboszcza.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W tych dniach rozważamy ostatnie dni życia Jezusa na ziemi

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Bozena Sztajner/archiwum Niedzieli

Rozważania do Ewangelii J 13, 21-33.36-38.

Wtorek, 15 kwietnia. Wielki Tydzień
CZYTAJ DALEJ

Zakaz fotografowania wchodzi w życie. Za złamanie przepisów mandat, areszt, a nawet konfiskata sprzętu

2025-04-15 09:40

[ TEMATY ]

fotografia

zakaz

Wzór znaku/Dziennik Ustaw

Od przyszłego tygodnia robiąc zdjęcie trzeba będzie się dobrze rozejrzeć. Kilkadziesiąt tysięcy obiektów zostanie bowiem objętych zakazem fotografowania. To efekt wejścia w życie ustawy o obronie ojczyzny. Na liście są obiekty wojskowe, ale nie tylko. Złamanie zakazu będzie surowo karane - informuje Polsat News.

Rejs po Świnoujściu będzie można niebawem utrwalić, ale tylko we wspomnieniach. Zdjęcia będą kategorycznie zakazane.
CZYTAJ DALEJ

Wyciekły dane pochówków z zakładu pogrzebowego. Okoliczności są zdumiewające

2025-04-15 14:10

[ TEMATY ]

pochówek

Puławy

zakład pogrzebowy

wyciek danych

Adobe Stock

Kara dla zakładu pogrzebowego w związku z wyciekiem danych

Kara dla zakładu pogrzebowego w związku z wyciekiem danych

Prezes UODO Mirosław Wróblewski nałożył 33 tys. zł kary na zakład pogrzebowy z Puław, który nie wdrożył odpowiednich zabezpieczeń dla danych osobowych w dokumentach dotyczących pochówku. Doszło przez to do incydentu z utratą danych – poinformował we wtorek ten urząd.

Zakład nie zgłosił tego do prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych choć miał taki obowiązek, bo wtedy dzięki pomocy urzędu można zminimalizować skutki wycieku danych i wdrożyć odpowiednie postępowanie naprawcze. Teraz prezes UODO zobowiązuje zakład pogrzebowy do wdrożenia w 30 dni środków minimalizujących zagrożenie dla danych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję