- Polacy nie dowiedzieli się z mediów publicznych o kompromitującym
zachowaniu prezydenta w Charkowie. Za tym powinny pójść dymisje w
zarządzie TVP, KRRiTV, także wśród dziennikarzy TVN i publicystów
Gazety Wyborczej - mówiła 25 października br. na spotkaniu pt. Stan
dziennikarstwa polskiego dr Agata Bielik-Robson, filozof PAN i publicystka
Życia. Zorganizowana przez Polską Agencję Informacyjną w cyklu Forum
Polska 2000 dyskusja miała w świetle wydarzeń medialnych ostatniej
kampanii prezydenckiej przeanalizować niedrożność informacyjną polskich
środków przekazu oraz stan uzależnienia dziennikarzy od właścicieli
mediów.
Poza Agatą Bielik-Robson, która porównała społeczeństwo
polskie do "ofiar prowadzonych jak barany na medialną rzeź", Centrum
Prasowe PAI gościło również prof. Ireneusza Krzemińskiego - socjologa
UW, Krzysztofa Czabańskiego - prezesa PAI oraz red. Stanisława Remuszkę
- niezależnego dziennikarza i właściciela biura badania opinii publicznej.
W swoich wypowiedziach wskazywali oni na częstą w przekazach pustkę
informacyjną i fałszowanie faktów. - Czy są dziś dziennikarze, którzy
pytają: "kto - co - gdzie - kiedy"? - pytał retorycznie Krzysztof
Czabański. - Większość mediów zachowuje się "politycznie poprawnie"
i przez to toleruje nieuctwo, dyletantyzm.
(KAI)
Pomóż w rozwoju naszego portalu