24 III NIEDZIELA PALMOWA MĘKI PAŃSKIEJ
Iz 50, 4-7; Ps 22; Flp 2, 6-11; Flp 2, 8-9; Mt 26, 14-27,
66.
25 III Poniedziałek Wielkiego Tygodnia
Iz 42, 1-7; Ps 27; J 12, 1-11.
26 III Wtorek Wielkiego Tygodnia
Iz 49, 1-6; Ps 71; J 13, 21-33. 36-38.
27 III Środa Wielkiego Tygodnia
Iz 50, 4-9a; Ps 69; Mt 26, 14-25.
28 III Wielki Czwartek
Wj 12, 1-8. 11-14; Ps 116B; 1 Kor 11, 23-26; J 13, 34; J
13, 1-15.
29 III Wielki Piątek Męki Pańskiej
Iz 52, 13-53, 12; Ps 31; Hbr 4, 14-16; 5, 7-9; Flp 2, 8-9;
J 18, 1-19, 42.
30 III Wielka Sobota
Rdz 1, 1-2, 2; Ps 104; Rdz 22, 1-18; Ps 16; Wj 14, 15-15,
1;
Ps: Wj 15, 1. 2. 4-5. 17ab-18; Iz 54, 4a. 5-14; Ps 30;
Iz 55, 1-11; Ps: Iz 12, 2. 3-4b. 4cd-5; Ba 3, 9-15. 32-4,
4;
Ps 19; Ez 36, 16-17a. 18-28; Ps 42, 2-3; Ps 43, 3. 4;
Rz 6, 3-11; Ps 118; Mt 28, 1-10.
CZYTANIE Z KSIĘGI PROROKA IZAJASZA (Iz 50, 4-7)
Pan Bóg mnie obdarzył językiem wymownym, bym umiał przyjść
z pomocą strudzonemu przez słowo krzepiące. Każdego rana pobudza
me ucho, bym słuchał jak uczniowie. Pan Bóg otworzył mi ucho, a ja
się nie oparłem ani się nie cofnąłem.
Podałem grzbiet mój bijącym i policzki moje rwącym mi
brodę. Nie zasłoniłem mej twarzy przed zniewagami i opluciem.
Pan Bóg mnie wspomaga, dlatego jestem nieczuły na obelgi,
dlatego uczyniłem twarz moją jak głaz i wiem, że wstydu nie doznam.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Refren:Boże mój, Boże, czemuś mnie opuścił?
Szydzą ze mnie wszyscy, którzy na mnie patrzą,
wykrzywiają wargi i potrząsają głowami:
"Zaufał Panu, niech go Pan wyzwoli,
niech go ocali, jeśli go miłuje".
Refren:Boże mój, Boże, czemuś mnie opuścił?
Sfora psów mnie opadła,
otoczyła mnie zgraja złoczyńców.
Przebodli moje ręce i nogi,
policzyć mogę wszystkie moje kości.
Refren: Boże mój, Boże, czemuś mnie opuścił?
Dzielą między siebie moje szaty
i los rzucają o moją suknię.
Ty zaś, o Panie, nie stój z daleka:
pomocy moja śpiesz mi na ratunek.
Refren:oże mój, Boże, czemuś mnie opuścił?
Będę głosił swym braciom Twoje imię
i będę Cię chwalił w zgromadzeniu wiernych:
"Chwalcie Pana, wy, którzy się Go boicie,
niech się Go lęka całe potomstwo Izraela".
Refren: Boże mój, Boże, czemuś mnie opuścił?
CZYTANIE Z LISTU ŚWIĘTEGO PAWŁA APOSTOŁA DO FILIPIAN (Flp 2, 6-11)
Chrystus Jezus istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze
sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie,
przyjąwszy postać sługi, stawszy się podobnym do ludzi. A w tym co
zewnętrzne uznany za człowieka, uniżył samego siebie, stawszy się
posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego też Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu
imię ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano
istot niebieskich i ziemskich, i podziemnych, i aby wszelki język
wyznał, że Jezus Chrystus jest Panem ku chwale Boga Ojca.
Aklamacja:Chwała Tobie, Królu wieków.
Dla nas Chrystus stał się posłuszny aż do śmierci,
a była to śmierć na krzyżu.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko
i dał Mu imię, które jest ponad wszelkie imię.
Aklamacja:Chwała Tobie, Królu wieków.
MĘKA NASZEGO PANA JEZUSA CHRYSTUSA WEDŁUG ŚWIĘTEGO MATEUSZA ( Mt 27, 11-54)
JEZUS PRZED PIŁATEM
Jezusa stawiono przed namiestnikiem. Namiestnik zadał
Mu pytanie: Czy Ty jesteś królem żydowskim? Jezus odpowiedział: Tak,
Ja nim jestem. A gdy Go oskarżali arcykapłani i starsi, nic nie odpowiadał.
Wtedy zapytał Go Piłat: Nie słyszysz, jak wiele zeznają przeciw Tobie?
On jednak nie odpowiadał mu na żadne pytanie, tak że namiestnik bardzo
się dziwił.
JEZUS ODRZUCONY PRZEZ SWÓJ NARÓD
A był zwyczaj, że na każde święto namiestnik uwalniał
jednego więźnia, którego chcieli. Trzymano zaś wtedy znacznego więźnia,
imieniem Barabasz. Gdy się więc zebrali, spytał ich Piłat: Którego
chcecie, żebym wam uwolnił, Barabasza czy Jezusa, zwanego Mesjaszem?
Wiedział bowiem, że przez zawiść Go wydali. A gdy on odbywał przewód
sądowy, żona jego przysłała mu ostrzeżenie: Nie miej nic do czynienia
z tym Sprawiedliwym, bo dzisiaj we śnie wiele nacierpiałam się z
Jego powodu. Tymczasem arcykapłani i starsi namówili tłumy, żeby
prosiły o Barabasza, a domagały się śmierci Jezusa. Pytał ich namiestnik:
Którego z tych dwóch chcecie, żebym wam uwolnił? Odpowiedzieli: Barabasza.
Rzekł do nich Piłat: Cóż więc mam uczynić z Jezusem, którego nazywają
Mesjaszem? Zawołali wszyscy: Na krzyż z Nim! Namiestnik odpowiedział:
Cóż właściwie złego uczynił? Lecz oni jeszcze głośniej krzyczeli:
Na krzyż z Nim! Piłat widząc, że nic nie osiąga, a wzburzenie raczej
wzrasta, wziął wodę i umył ręce wobec tłumu, mówiąc: Nie jestem winny
krwi tego Sprawiedliwego. To wasza rzecz. A cały lud zawołał: Krew
Jego na nas i na dzieci nasze.
Wówczas uwolnił im Barabasza, a Jezusa kazał ubiczować
i wydał na ukrzyżowanie.
KRÓL WYŚMIANY
Wtedy żołnierze namiestnika zabrali Jezusa z sobą do
pretorium i zgromadzili koło Niego całą kohortę. Rozebrali Go z szat
i narzucili na Niego płaszcz szkarłatny. Uplótłszy wieniec z ciernia
włożyli Mu na głowę, a do prawej ręki dali Mu trzcinę. Potem przyklękali
przed Nim i szydzili z Niego, mówiąc: Witaj, królu żydowski! Przy
tym pluli na Niego, brali trzcinę i bili Go po głowie. A gdy Go wyszydzili,
zdjęli z Niego płaszcz, włożyli na Niego własne Jego szaty i odprowadzili
Go na ukrzyżowanie.
DROGA KRZYŻOWA
Wychodząc, spotkali pewnego człowieka z Cyreny, imieniem
Szymon. Tego przymusili, żeby niósł krzyż Jezusa. Gdy przyszli na
miejsce zwane Golgotą, to znaczy Miejsce Czaszki, dali Mu pić wino
zaprawione goryczą. Skosztował, ale nie chciał pić.
Gdy Go ukrzyżowali, rozdzielili między siebie Jego szaty,
rzucając o nie losy. I siedząc, tam Go pilnowali. A nad głową Jego
umieścili napis z podaniem Jego winy: To jest Jezus, król żydowski.
Wtedy też ukrzyżowano z Nim dwóch złoczyńców, jednego po prawej,
drugiego po lewej stronie.
WYSZYDZENIE NA KRZYŻU
Ci zaś, którzy przechodzili obok, przeklinali Go i potrząsali
głowami mówiąc: Ty, który burzysz przybytek i w trzech dniach go
odbudowujesz, wybaw sam siebie; jeśli jesteś Synem Bożym, zejdź z
krzyża. Podobnie arcykapłani z uczonymi w Piśmie i starszymi, szydząc,
powtarzali: Innych wybawiał, siebie nie może wybawić. Jest królem
Izraela: niechże teraz zejdzie z krzyża, a uwierzymy w Niego. Zaufał
Bogu: niechże Go teraz wybawi, jeśli Go miłuje. Przecież powiedział:
Jestem Synem Bożym. Tak samo lżyli Go i złoczyńcy, którzy byli z
Nim ukrzyżowani.
ŚMIERĆ JEZUSA
Od godziny szóstej mrok ogarnął całą ziemię aż do godziny
dziewiątej. Około godziny dziewiątej Jezus zawołał donośnym głosem:
Eli, Eli, lemaM sabachthaMni? To znaczy: Boże mój, Boże mój, czemuś
Mnie opuścił? Słysząc to, niektórzy ze stojących tam mówili: On Eliasza
woła. Zaraz też jeden z nich pobiegł i wziąwszy gąbkę, napełnił ją
octem, włożył na trzcinę i dawał Mu pić. Lecz inni mówili: Poczekaj!
Zobaczymy, czy przyjdzie Eliasz, aby Go wybawić. A Jezus raz jeszcze
zawołał donośnym głosem i wyzionął ducha.
PO ŚMIERCI JEZUSA
A oto zasłona przybytku rozdarła się na dwoje z góry
na dół; ziemia zadrżała i skały zaczęły pękać. Groby się otworzyły
i wiele ciał świętych, którzy umarli, powstało. I wyszedłszy z grobów
po Jego zmartwychwstaniu, weszli do Miasta Świętego i ukazali się
wielu.
Setnik zaś i jego ludzie, którzy odbywali straż przy
Jezusie, widząc trzęsienie ziemi i to, co się działo, zlękli się
bardzo i mówili: Prawdziwie, ten był Synem Bożym.