Reklama

Sursum corda

Radość poranka

Niedziela Ogólnopolska 15/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Święta Zmartwychwstania Pańskiego łączą się z entuzjazmem. Oto po ogromnej krzywdzie wyrządzonej Bogu-Człowiekowi przychodzi radosny Poranek Wielkanocny, kiedy to dowiadujemy się przede wszystkim, że Jezus żyje, ale też, że zabrał ze sobą na krzyż wszystkie nasze złe czyny, myśli i lęki. „Otrzyjcie już łzy, płaczący!...”. Te słowa starej polskiej pieśni wielkanocnej są w tym miejscu chyba najbardziej właściwe. Trzeba więc radośnie spojrzeć na świat, na życie. Trzeba od nowa i z Bożą perspektywą spojrzeć na to, co było przyczyną udręczenia Chrystusa, oraz na to, co i nas przygniata ciężarem. I trzeba przenieść radość Zmartwychwstania na całe życie. Bardzo często bowiem zbyt szybko dochodzimy do konkluzji, że jest ono okrutne, tragiczne, że nie ma sensu. Boimy się przyszłości, źle wspominamy przeszłość, jesteśmy smutni.
Zauważa się to zjawisko zwłaszcza wśród Polaków. Nie jesteśmy wolni od tego lęku, smutku i bezradności także my, duszpasterze - przygnieceni ciężarem życia swoich wiernych, wśród których jest tylu bezrobotnych, załamanych, wyciągających ręce po pomoc, płaczących. Wydaje się, że kiedyś człowiek potrafił znieść więcej, dziś bardzo trudno o promień nadziei.
Stało się bowiem w Polsce coś nieprzewidywalnego. Nikt, kto przeżywał lata 80., nie myślał nawet o tym, że przyjdzie tak trudny czas dla Ojczyzny i Polaków. Popełniliśmy wszyscy wiele błędów, wiele było poważnych niedociągnięć. Dzisiaj patrzymy na wszystko z poczuciem wielkiej troski.
Ale jeżeli nasza wiara jest dla nas sprawą istotną, to Zmartwychwstanie Chrystusa każe nam podnieść głowę, spojrzeć w górę i zobaczyć, że świeci słońce, które daje impuls do życia. Podejmujmy więc nowe działania, nie zrażajmy się, gdy coś się nam nie powiodło i szukajmy nowych dróg rozwiązania problemów. Okazuje się, że w tym gąszczu spraw, którymi się zajmujemy, wśród wielu rzeczy nieudanych, są przecież takie, które się udają.
Z wielkim podziwem patrzę na wielu duszpasterzy, którzy w tych trudnych czasach podejmują wielkie dzieła: budują kościoły, organizują hospicja, ośrodki niosące pomoc potrzebującym, mają wiele pomysłów i energii, by realizować dobro. Ciekawe, że wszyscy oni są bardzo radośni. I wszyscy otoczeni są ludźmi, którzy lgną do nich i cieszą się, że mają takich kapłanów. Smutek nie pociąga. Przygnębienie sprawia, że otaczający nas ludzie również stają się przygnębieni, bezradni, mają poczucie niespełnionej wartości. Dlatego właśnie w sytuacjach trudnych trzeba podchodzić do życia z radością i nadzieją. Nie wolno się zniechęcać.
Jestem bardzo wdzięczny wielu Kapłanom, którzy wraz z poprzednim numerem Niedzieli radośnie przyjęli ofertę płyty CD, zawierającej pieśni pasyjne. Mogą one ubogacić przeżycia zwłaszcza Wielkiego Tygodnia, ale także stworzyć piękny klimat w świątyni np. podczas wielkosobotniej adoracji Chrystusa złożonego w grobie czy podczas innych spotkań liturgicznych w ciągu roku. Jest to też jakby uzupełnienie dla przeżyć związanych z filmem Pasja, który w tak dużej liczbie widzieliśmy. Piękne uzupełnienie.
W bieżącym numerze Niedzieli (na Wielkanoc 2004) zamieściliśmy też jako pomoc biblijno-teologoiczną do filmu Pasja - specjalny słownik pt. Alfabet „Pasji”.
Korzystajmy, Drodzy, z tych pomocy. I nade wszystko nie poddajmy się pesymizmowi, ale stańmy na progu dnia z podniesionym czołem i rękami ochotnymi do pracy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święta na trudne czasy

Niedziela legnicka 5/2005

Archiwum parafii

Św. Maria de Mattias, obraz w kościele pw. św. Brata Alberta Chmielowskiego w Częstochowie-Kiedrzynie

Św. Maria de Mattias, obraz w kościele pw. św. Brata Alberta Chmielowskiego w Częstochowie-Kiedrzynie

Jako dziecko sprawiała rodzicom (zwłaszcza mamie) kłopoty, bo miała żywy temperament, wciąż skakała i biegała, gdzieś się spieszyła. Jako nastolatka była nieco płaczliwa i trochę rozchwiana emocjonalnie. Jako kobietę dojrzałą cechowała ją impulsywność i pewna nietolerancja wobec innego niż jej sposobu myślenia i działania. A jednak właśnie ją Pan Bóg chciał widzieć jako Założycielkę Zgromadzenia Sióstr Adoratorek Krwi Chrystusa. Stała się Świętą na niespokojne, trudne czasy, w jakich żyjemy.

Maria de Mattias urodziła się 4 lutego 1805 r. we włoskiej miejscowości Vallecorsa w rodzinie mieszczańskiej. Będąc młodą dziewczyną, zastanawiała się, co ma do zrobienia w życiu, jakie jest jej miejsce na ziemi. Często płakała, wzdychała, męczył ją niepokój. Z domu rodzinnego wyniosła umiłowanie modlitwy i Pisma Świętego, czytała książki o duchowości chrześcijańskiej, żywoty świętych. To wszystko otwierało ją na działanie Ducha Świętego. „Pewnego dnia - napisze potem - poczułam lekkość, jakby unosiły mnie jakieś ramiona”. Poczuła, że jej serce całkowicie zmieniło się i zostało napełnione odwagą, słyszała głos swojego Pana, zrozumiała, że jest kochana. Kiedy doświadczyła Bożej miłości, musiała rozeznać, jak na nią odpowiedzieć. Inspirowana przez św. Kaspra del Bufalo założyła w Acuto 4 marca 1834 r. Zgromadzenie Adoratorek Przenajdroższej Krwi. Zmarła w Rzymie 20 sierpnia 1866 r. Jej doczesne szczątki odbierają cześć w rzymskim kościele Przenajdroższej Krwi, który jest połączony z domem generalnym Zgromadzenia. 18 maja 2003 r. Jan Paweł II ogłosił ją świętą.
CZYTAJ DALEJ

Benedykt XVI: Pasterz nie może być trzciną, która ugina się przy podmuchu wiatru

2025-02-05 18:25

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

Abp Antonio Guido Filipazzi

Grzegorz Gałązka

5 lutego 2011 r., dokladnie 14 lat temu, Benedykt XVI udzielił sakry biskupiej pięciu kapłanom: Chińczykowi, Hiszpanowi, Wenezuelczykowi i dwom Włochom. Trzech z nich - ks. Savia Hona Tai-Fai, ks. prał. Marcella Bartolucciego i ks. prał. Celsa Morgę Iruzubietę - w grudniu ub.r. mianował sekretarzami różnych kongregacji Kurii Rzymskiej, a dwóch - ks. prał. Antonia Guida Filipazziego i ks. prał. Edgara Penę Parrę - w styczniu br., nuncjuszami apostolskim. Publikujemy homilię, którą wygłosił ówczesny papież.

«Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo» (Łk 10, 2). Te słowa z Ewangelii dzisiejszej Mszy św. w tej chwili dotyczą szczególnie bezpośrednio nas. Jest to czas misji: Pan posyła was, drodzy przyjaciele, na swoje żniwo. Powinniście współpracować w posłannictwie, o którym mówi prorok Izajasz w pierwszym czytaniu: «Pan (...) Posłał mnie, abym głosił dobrą nowinę ubogim, bym opatrywał rany serc złamanych» (Iz 61, 1). Na tym polega praca przy żniwie na polu Bożym, na polu historii ludzkiej — na niesieniu ludziom światła prawdy, na uwalnianiu ich od ubóstwa prawdy, które jest prawdziwym smutkiem i prawdziwym ubóstwem człowieka. Na niesieniu im radosnej wieści, która jest nie tylko słowem, ale wydarzeniem: sam Bóg, we własnej osobie, przyszedł do nas. Bierze nas za rękę, pociąga nas ku górze, do siebie, i dzięki temu zranione serce zostaje uleczone. Dziękujmy Panu za to, że posyła robotników na żniwo historii świata. Dziękujmy za to, że posyła was, za to, że powiedzieliście «tak» i że teraz ponownie wypowiecie swoje «tak», aby być robotnikami Pana dla ludzi.
CZYTAJ DALEJ

Śmierć nie istnieje? Niezwykłe świadectwo kardiologa

2025-02-05 21:25

[ TEMATY ]

świadectwo

Graziako

Doświadczony lekarz, autor książki "Śmierć nie istnieje", który uratował ponad 40 000 serc, wielokrotnie był świadkiem niewytłumaczalnych uzdrowień, a nawet spektakularnych wskrzeszeń. Brzmi niewiarygodnie?

W swojej książce opisał ponad 20 historii, które potwierdziły jego wiarę w Boga. Dostarcza dowody na istnienie życia po życiu i zapewnia, że śmierci wcale nie powinniśmy się obawiać. A wszystko to w oparciu o swoją lekarską praktykę – ponad 30-letni staż i prywatne przeżycia m.in. śmierć syna.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję