Reklama

Do Aleksandry

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Więzy miłości

Szanowna Pani Aleksandro!
Kiedyś w „Niedzieli” natknęłam się na list Pani Marii, która zastanawiała się nad niewykorzystanym potencjałem osób samotnych. Sama do nich należę, więc postanowiłam „wyjść z mrowiska”...
Nie jest prawdą, że duszpasterze nie są zainteresowani wciągnięciem w życie Kościoła osób samotnych. W mojej diecezji, prócz spotkań dla osób samotnych z problemami rodzinnymi (rozwodników) oraz osób starszych, działają grupy typu Odnowa w Duchu Świętym, Neokatechumenat czy Domowy Kościół. Każdy, kto chce się włączyć w ich życie, przychodzić na spotkania, jest mile widziany. Dzielenie osób samotnych na „stare panny” i „rozwódki” jest, moim zdaniem, krzywdzące - najczęściej nie jest to kwestia wyboru.
Ale czy warto mieć pretensję do danej impulsywnej wypowiedzi? Póki sama nie zostałam rozwódką (i to nie był mój wybór), pewnie myślałam podobnie. Może zamiast rozdzierać szaty, lepiej się skoncentrować na tym, jak z godnością przebrnąć przez to trudne doświadczenie...?
Z wyrazami szacunku - Urszula

Reklama

Co to znaczy, że ktoś jest samotny? Czy samotna jest rozwiedziona matka wychowująca dzieci? Czy samotni są ludzie starsi, którzy zjednoczyli się w Rodzinie Radia Maryja? Czy samotny jest ksiądz proboszcz wśród swoich parafian?
Każda samotność zależy od tego, jak kto ją odczuwa. I nie zależy ona od stanu faktycznego, lecz właśnie od tego subiektywnego odczucia. Gdy mój dom pustoszeje pod koniec tygodnia i pozostaję sama wśród czterech ścian mieszkania, to wcale nie czuję się samotna. Moje serce jest pełne tych ludzi, którzy odeszli gdzieś do siebie. Widzę ich oczami wyobraźni, błogosławię z dala i cieszę się ich szczęściem.
Ale też są obecni ze mną ci wszyscy, którzy odeszli już na zawsze. Przede wszystkim odczuwam obecność Pana Jezusa, nie tylko w ciszy, ale też w audycjach katolickich, w czytanych tekstach, w muzyce, w moim sercu. A jeśli w jakimś trudnym momencie cierpienie domaga się swojej daniny, zanurzam się w Miłości Pana... i znów jest wszystko dobrze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Aleksandra

Sens życia

Droga Redakcjo „Niedzieli”
Serdecznie i gorąco pragnę pozdrowić całą redakcję „Niedzieli”, bo dzięki tygodnikowi odnalazłem sens życia w zakładzie karnym. Moje życie uległo zmianie, odkąd czytam Słowo Boże i odnalazłem drogę do Jezusa Chrystusa. Czytam po kilka razy niektóre artykuły, ponieważ są bardzo ciekawe i pouczające, chociażby odnośnie do mojego życia. Odbywam karę 12 lat pozbawienia wolności. Cóż to było za życie!? Byłem wolny - ale opętany przez szatańskie moce. Jezus odnalazł mnie i pragnie, abym Mu służył takim, jaki jestem. Śmieją się ze mnie, że chodzę do księdza, do kościoła, lecz wiara moja jest inna niż kiedyś była i dlatego pragnę odnowić moje życie.
Karol

PS
Aleksandra odpowiada na listy również indywidualnie.

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy w piątek po Wielkanocy obowiązuje post?

2025-04-22 07:15

[ TEMATY ]

post

monticellllo/pl.fotolia.com

W piątek 25 kwietnia katolików nie obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych. Powodem jest trwająca w Kościele katolickim oktawa Wielkanocy. Każdy jej dzień, podobnie jak niedziela Zmartwychwstania Pańskiego, ma rangę uroczystości.

Po reformie przeprowadzonej przez papieża Piusa XII, kontynuowanej przez papieża Jana XXIII, w Kościele katolickim przetrwały jedynie dwie oktawy: Bożego Narodzenia i Wielkiejnocy. Jedynie ta druga ma tzw. pierwszą rangę, czyli znosi wszystkie inne święta i posty, zachowując charakter uroczystości liturgicznej.
CZYTAJ DALEJ

Księga kondolencyjna

2025-04-21 10:00

Grzegorz Gałązka

Zmarł papież Franciszek. Ten czas w Kościele to wiele słów nauczania Papieża, pielgrzymek, gestów, osobistych spotkań z ludźmi. Jeśli jeśli masz w sercu własne doświadczenie z czasu, kiedy Franciszek kierował Kościołem - zachęcamy do podzielenia się.

CZYTAJ DALEJ

Sede vacante – czas modlitwy i organizacji pogrzebu

2025-04-23 09:24

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

Vatican

Po śmierci papieża w kościele trwa czas tzw. sede vacante, gdy zarządzanie Kościołem przejął konsystorz kardynałów - mówi ks. dr hab. Andrzej Kiciński z Wydziału Teologii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.

Zamknięte zostały i zapieczętowane wszystkie apartamenty, w których pracował i wypoczywał papież Franciszek. W kościele katolickim trwa czas bez papieża, sede vacante. - Wszelkie decyzje podejmują kardynałowie, którzy już są w Rzymie. Ich najistotniejszą rolą jest - to o co prosił papież - modlitwa za niego. Najważniejszym z nich jest kamerling kardynał Kevin Joseph Farrell, któremu pomaga trzech kardynałów, wśród nich Polak, kardynał Stanisław Ryłko - mówi ks. dr hab. Andrzej Kiciński.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję