Reklama

Kościół

Czwarta Niedziela Wielkanocna

Dla Boga każdy jest jedyny, ważny, wyjątkowy

Kiedy Chrystus mówi, że „jest bramą” i dodaje, że każdy, kto tego pragnie, może przez nią „wejść lub wyjść”. Chce przez to powiedzieć, że nie jest „zamknięty”. On zawsze jest gotów nam przebaczyć, przyjąć nas na powrót do Siebie, uczynić z nas swoich synów i córki. Bóg, ponieważ jest „bramą” nie stawia limitów przebaczenia, limitów miłosierdzia.

[ TEMATY ]

homilia

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Jezus powiedział:

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

«Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto nie wchodzi do owczarni przez bramę, ale wdziera się inną drogą, ten jest złodziejem i rozbójnikiem. Kto jednak wchodzi przez bramę, jest pasterzem owiec. Temu otwiera odźwierny, a owce słuchają jego głosu; woła on swoje owce po imieniu i wyprowadza je. A kiedy wszystkie wyprowadzi, staje na ich czele, owce zaś postępują za nim, ponieważ głos jego znają. Natomiast za obcym nie pójdą, lecz będą uciekać od niego, bo nie znają głosu obcych».

Tę przypowieść opowiedział im Jezus, lecz oni nie pojęli znaczenia tego, co im mówił.

Powtórnie więc powiedział do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ja jestem bramą owiec. Wszyscy, którzy przyszli przede Mną, są złodziejami i rozbójnikami, a nie posłuchały ich owce. Ja jestem bramą. Jeżeli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony – wejdzie i wyjdzie, i znajdzie pastwisko. Złodziej przychodzi tylko po to, aby kraść, zabijać i niszczyć. Ja przyszedłem po to, aby owce miały życie, i miały je w obfitości».

Drodzy!

Reklama

1. „Woła on swoje owce po imieniu”. W oczach Boga nikt nie jest anonimowy. Każdy z nas, mały czy wielki, bogaty czy biedny, osoba wpływowa czy bez znaczenia, młody czy starszy wiekiem… dla Boga każdy jest jedyny, ważny, wyjątkowy. Nikt zatem nie może czuć się ominięty czy niedostrzeżony. Wszyscy ludzie, każdy z nas, jest członkiem rodziny Jezusa. Każdemu z nas Chrystus rezerwuje czas, tak długi, jakiego potrzebuję i jaki jest mi potrzebny, abym mógł się odnaleźć w natłoku różnych spraw i problemów, w kontekście cierpienia czy choroby, spraw smutnych czy radosnych. Chrystus mnie widzi i wie, czego potrzeba mi najbardziej, za czym tęsknię, czego się boję, czego pragnę… Bóg widzi mnie, kim jestem i takim, jakim jestem. Nawet jeśli Mu o tym nie mówię, On o tym wie i On to widzi.

Bywa często tak, że nie wiem, w jakich słowach opowiedzieć Bogu o tym, co mnie spotyka, czego doświadczam, co mnie boli lub smuci, lecz On o tym wie na długo przedtem, gdy ja Mu o tym powiem. To jest piękne! Prawda o tym rodzi nadzieję, rozwesela serce.

Ewangelia mówi ponadto: „Wyprowadza je”. Jezus „wyprowadza” nas „na zewnątrz”. Czyli gdzie? Jezus nie trzyma nas w naszych trudnościach. Nie miłe są Mu nasze cierpienia, strapienia, lęki niepokoje. Owszem, zna je, ale nie jest bezsilny względem nich. Jest Bogiem, dlatego wyłącznie On może i chce „wyprowadzić” nas na zewnątrz nich, poza nie, na nowe przestrzenie. Kiedy to czyni? I w tym właśnie jest problem. Wyłącznie On, Bóg, zna czas i miejsce, kiedy i gdzie nas wyprowadza.

Ważne więc, aby Mu zaufać. Wiara mówi, że nasz Bóg nie jest Bogiem jakiś zakamarków, ale przestrzeni otwartych, perspektyw wielkich, wizji szerokich, przyszłości bez granic. Jezus Chrystus jest Panem życia, nie śmierci.

2. „Ja jestem bramą” – mówi Jezus. Kiedy Jezus mówi, że jest „Bramą”, chce tym samym powiedzieć, że nie jest „Murem”. Jezus nie blokuje naszego rozwoju, ale go wspiera, dając mu nowe energie, nowe perspektywy, nowe horyzonty. Nie stawia granic naszemu rozwojowi, wszak powołał nas do bycia podobnym do Niego! Na Jego obraz!

Reklama

Kiedy Chrystus mówi, że „jest bramą” i dodaje, że każdy, kto tego pragnie, może przez nią „wejść lub wyjść”. Chce przez to powiedzieć, że nie jest „zamknięty”. On zawsze jest gotów nam przebaczyć, przyjąć nas na powrót do Siebie, uczynić z nas swoich synów i córki. Bóg, ponieważ jest „bramą” nie stawia limitów przebaczenia, limitów miłosierdzia.

Lecz tym samym Chrystus zaprasza nas, byśmy byli podobni do Niego. Chce, byśmy także i w tym byli „otwarci” dla innych, gotowi do udzielania im przebaczenia, kiedy o nie proszą, przyjmowania ich, kiedy proszą o przyjęcie.

Chrystus chce, abyśmy byli dla siebie nawzajem swoistą „bramą”, nie zaś „murem”, który blokuje, stawia granice, blokuje rozwój. Kiedy jestem dla drugiego „bramą” oznacza, że nie karmię się zazdrością o dobro, które dzieje się w jego życiu i dobro, które sam czyni. Owszem, modlę się, aby mógł się rozwijać, bo wiara mówi mi, że kiedy mój bliźni jest dobry, szczęśliwy, tym samym i ja staję się lepszy i bardziej szczęśliwy. W istocie cały świat staje się poniekąd lepszy. Rozwija się. Staje się piękniejszy. A kiedy mój bliźni upada, kiedy ja upadam, wiem wówczas, że mogę się podnieść, wszak Jezus Chrystus, który nazwał samego siebie „Bramą”, jest otwarty, gotów mi przebaczyć, uczynić mnie na nowo swoim synem czy córką. Jest ewangelicznym Ojcem miłosierdzia, który oczekuje z utęsknieniem powrotu swojego syna czy córki, którzy „wyszli” z domu, bez odpowiedzialności.

Reklama

3. „Ja przyszedłem po to, aby [owce] miały życie i miały je w obfitości”. Ważne jest, co mówi Jezus: przyszedł nie po to, abyśmy mieli życie. On przyszedł po to, abyśmy nie tylko żyli, ale abyśmy żyli dobrze, szczęśliwie, w pokoju, w przyjaźni. Nasz Bóg, Bóg Jezusa Chrystusa, nie jest zazdrosny o nasze szczęście, naszą radość, nasze przyjemności, jeśli tylko budowane są na Nim, na Jego przykazaniach, w oparciu o Jego wolę. On jest Życiem i On chce, byśmy mieli życie w obfitości.

Kiedy jesteśmy na ziemi, w naszej obecnej egzystencji, możemy jedynie smakować tego, czego w obfitości doznamy w życiu przyszłym, kiedy znajdziemy się we wspólnocie z Bogiem.

Jezus nie przyszedł tylko po to, aby dać nam smakować piękno przyszłego życia. On przyszedł po to, aby ofiarować nam udział w życiu przyszłym.

Reklama

Ponieważ jest „Bramą”, Jezus Chrystus nie odpoczywa. On ciągle stróżuje. Jest ciągle gotów, aby mnie wpuścić lub wypuścić, przyjąć lub wysłać, kiedy chcę, w jakim momencie mojego życia tego chcę.

Podziel się cytatem

To cudowny obraz Boga pełnego miłości miłosiernej. Bóg Jezusa Chrystusa nie męczy się przyjmowaniem mnie, kiedy do Niego wracam i nie męczy się, kiedy – w swojej wolności nie zawsze mądrej i odpowiedzialnej – od Niego się oddalam. Także wtedy On pozostaje „Bramą”, która jest otwarta, abym wrócił i stał się na nowo Jego synem lub córką.

Jedynym pragnieniem Boga jest, „aby [owce] miały życie i miały je w obfitości”. To jest największe i jedyne pragnienie Boga – nasze wieczne szczęście. I jeśli nawet nas karci, to czyni to tylko dlatego, abyśmy mieli wieczne szczęście, abyśmy się nie pogubili na drogach świata, a nawet jeśli pogubiliśmy się, abyśmy odnaleźli właściwą drogę do Niego i podążali właściwą drogą do życia wiecznego.

Więcej książek, artykułów, tekstów oraz nagrania audio homilii znajdziesz na stronie internetowej ojca prof. Zdzisława Kijasa: zkijas.com

Redakcja tekstu: dr Monika Gajdecka-Majka

2023-04-28 09:59

Oceń: +31 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bóg chce, abyśmy wchodzili w nowy rok z sercem wdzięcznym za to, kim jesteśmy!

[ TEMATY ]

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Bóg chce, abyśmy wchodzili w nowy rok z sercem wdzięcznym za to, kim jesteśmy i co robimy, wdzięczni za ludzi, których spotkaliśmy w roku minionym i wielu z nich nadal jest z nami. Bóg liczy, że będę Mu wdzięczny za tych, z którymi współpracujemy, ale też i za tych, którzy są dla nas źródłem trudności, zmartwień, cierpienia itd. Bo skoro On jest Panem wszystkiego, zatem także obecność obok mnie ludzi tzw. przykrych, uciążliwych, ma służyć czemuś dobremu!

Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, z tego, co się stało. W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła. Pojawił się człowiek posłany przez Boga – Jan mu było na imię. Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego. Nie był on światłością, lecz został posłany, aby zaświadczyć o światłości. Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi. Na świecie było Słowo, a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego – którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili. A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy. Jan daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: «Ten był, o którym powiedziałem: Ten, który po mnie idzie, przewyższył mnie godnością, gdyż był wcześniej ode mnie». Z Jego pełności wszyscy otrzymaliśmy – łaskę po łasce. Podczas gdy Prawo zostało dane za pośrednictwem Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa. Boga nikt nigdy nie widział; ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, o Nim pouczył.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Zaproszenie na webinar „Komunikacja w relacjach”

2025-04-17 22:50

plakat organizatorów

    Dlaczego komunikacja między dwiema osobami bywa tak trudna? Jak wyrażać swoje zdanie, aby zostać zrozumianym?

Już 24 kwietnia 2025 r. na bezpłatnym webinarze pt. „Komunikacja w relacjach” porozmawiamy o komunikacji i sposobach, aby uczynić ją skuteczną i łatwiejszą.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję