O ruchach i stowarzyszeniach pro-life słyszał już w czasie formacji w seminarium. Wiele czytał na ten temat, podpatrywał obrońców życia, ale sam przyłączył się do tych działań po pewnym osobliwym spotkaniu...
Decyzja serca
Ks. Tomasz Kancelarczyk, tegoroczny laureat Nagrody im. Sługi Bożego Jerzego Ciesielskiego – ojca rodziny, opowiada, że w pewnym momencie życia Opatrzność zetknęła go z Ruchem Wiara i Światło, zrzeszającym niepełnosprawnych i ich rodziny. – Bardzo bałem się takich ludzi, byłem wręcz przerażony, kiedy pewnego dnia jedna z tych osób podeszła do mnie i mocno mnie objęła. Nie wiedziałem, co mam zrobić, jak się zachować – wyznaje kapłan. – I właśnie wtedy ta osoba, widząc, że jestem cały zesztywniały z przerażenia, puściła mnie i powiedziała: „E, głupi!” (śmiech). To był moment zwrotny. Wiedziałem, że muszę coś ze sobą zrobić. Jeśli chcę bronić życia, nie mogę się życia bać, szczególnie kiedy wymaga ono wyjątkowej opieki. Decyzji o działaniu na rzecz życia nie podejmuje się na papierze albo uchwałami. Takie decyzje najpierw zapadają w sercu – podkreśla ks. Tomasz.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Już na początku kapłaństwa ks. Kancelarczykowi przydarzyła się kolejna sytuacja, która wymagała podjęcia konkretnych działań pro-life. – Jedna z maturzystek, które uczyłem, zaszła w ciążę i chciała zażyć pigułkę wczesnoporonną. Toczyła się we mnie walka – czy mam tylko „odbębnić” chrześcijański obowiązek, zwrócić jej uwagę i w ten sposób uspokoić sumienie, czy też zaangażować się i naprawdę walczyć o życie tego dziecka. Pytanie: „Na ile walczysz?” nie opuszczało mnie. Doświadczyłem tego, że walka o życie kosztuje. Dziś syn tej kobiety ma już kilkanaście lat. Za każdym razem, kiedy go widzę, przypomina mi się to jedno nieodpuszczenie – mówi z zadumą ks. Tomasz.
Największy w Polsce
Kilkanaście lat temu działania pro-life nie były zbyt rozpowszechnione, brakowało formacji, wiedzy, jak skutecznie bronić życia. Wtedy też Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana” w Szczecinie zaczęło organizować marsze pro-life.
– Powiedziałem sobie wówczas, że jeśli w tym ma być głębszy sens, to nie może to być robione połowicznie, ale na całość – mówi ks. Tomasz, który od 9 lat organizuje największe w Polsce Marsze dla Życia. – Zgromadziliśmy się pod flagą Stowarzyszenia „Civitas Christiana”, które w swoim statucie ma formowanie katolików do życia w społeczeństwie, a więc i do obrony życia. Działamy na polu zarówno patriotycznym, jak i pro-life – opowiada ks. Kancelarczyk.
Nagroda
Działania ks. Tomasza zostały docenione przez Tygodnik Rodzin Katolickich „Źródło” i Fundację „Źródło”, która co roku przyznaje Nagrodę im. Sługi Bożego Jerzego Ciesielskiego – ojca rodziny.
Reklama
– Laureat nagrody „Źródła” jest zawsze wyróżniany za wyjątkową działalność na rzecz rodzin w Polsce i wspierania ich rozwoju – mówi prof. Janusz Kawecki, zasiadający w Kapitule Nagrody. – Tym razem przez wybranie laureata kapituła pragnie zwrócić uwagę na to, jak ważną rolę w umacnianiu pozycji rodzin w Polsce odgrywają kapłani. O ich zaangażowaniu w tę jakże istotną sprawę nie można zapominać. Tę rolę podkreślał również patron nagrody. Kapituła, wybierając tegorocznego laureata, zauważyła u niego: całkowite i bez reszty oddanie się sprawie obrony życia człowieka, a także dobre owoce tego zaangażowania. Marsze dla Życia – radosne, pełne młodych, największe w Polsce, promocja życia przez udział młodzieży w takich marszach w Berlinie, wypełnianie roli ojca duchowego wobec młodych, zorganizowanie Bractwa i Fundacji Małych Stópek – to najistotniejsze z wielu zaangażowań ks. Tomasza Kancelarczyka. Ale dostrzeżono też jego wieloletnie działania na rzecz osób z niepełnosprawnością umysłową, pociąganie młodych do aktywności w wolontariacie. Często te inicjatywy ks. Tomasza przyjmują formę niekonwencjonalną i zapewne przez to są skuteczne. One przyciągają młodych, mobilizują ich do – podobnego jak ich duszpasterz – angażowania się w realizację zadań ważnych. Nasz tegoroczny laureat pobudza do działania słowem i czynem, najpierw własnym czynem, a potem słowem, że należy iść za wskazaniami Ewangelii, bo to jest właściwa droga. To wszystko Kapituła Nagrody chce pokazać, ustanawiając tegorocznego laureata – podkreśla prof. Kawecki.
Również inż. Antoni Zięba, jeden z czołowych obrońców życia w Polsce, mówi, że podziwia w ks. Kancelarczyku nowatorskie pomysły, skuteczne formy działania, odwagę i umiejętność współpracy z różnymi ludźmi. – Cenię sobie przyjaźń ks. Tomasza i jestem mu wdzięczny za to, że zawsze jest gotów pomagać w działaniach pro-life, niezależnie od miejsca – czy to w Szczecinie, czy w Berlinie, czy w Krakowie, gdzie wraz z grupą młodych włącza się w Marsze dla Życia – mówi inż. Zięba.
W jedności
Sam ks. Tomasz zwraca uwagę na to, że jedność i współpraca między działaczami pro-life są bardzo ważne. – Wszystkie organizacje broniące życia powinny wspierać się i pomagać sobie nawzajem – mówi. – Jedni będą stosować mocne obrazy, inni tabelki, jeszcze inni akcje skierowane do młodzieży – happeningi, wystawy. Te wszystkie aktywności są jednakowo potrzebne i wzajemnie się uzupełniają. Kapłan nie ukrywa, że żadne z działań pro-life nie udałoby się jednak, gdyby nie modlitwa.
– Modlitwa, duchowa adopcja to dla osób wierzących paliwo, które sprawia, że dzieło pro-life trwa – mówi ks. Tomasz Kancelarczyk. Zapytany o to, jak dziś skutecznie pomagać, kapłan odpowiada: – Nie wpłacaj pieniędzy na żadną organizację czy fundację, jeśli masz obok siebie osoby, którym trzeba pomóc. Jeśli okażesz im wsparcie, to będzie najskuteczniejsze działanie.
* * *
Ks. Tomasz Kancelarczyk
Od 1999 r. kapłan diecezji szczecińsko-kamieńskiej, obrońca życia, inicjator Bractwa i Fundacji Małych Stópek. W ostatnim czasie zorganizował akcję „Paczuszka dla Maluszka”, w ramach której zbierano pieluchy i kosmetyki dla niemowląt uratowanych od aborcji dzięki działaniom Bractwa