Punktem zwrotnym w jego życiu osobistym i zawodowym była choroba nowotworowa jego żony. Gdy dowiedział się o tym, złożył ślubowanie, że jeśli ona wyzdrowieje, to on będzie nieustannie pracował na rzecz "jakiegoś projektu ewangelizacyjnego". Tak też się stało – jego małżonka odzyskała zdrowie a on "postawił wszystko na Marię". W ten sposób rozpoczął się projekt "Radio Maria", którego twórca zaufał bez zastrzeżeń Panu i z obietnicą daną Matce Bożej w sercu bez strachu oddał się temu dziełu – napisano we wspomnieniu o zmarłym na stronie włoskiego Radia Maria.
Reklama
Don Emanuele współpracował z tą rozgłośnią aż do 85. roku życia, gdy stan zdrowia już mu na to nie pozwalał. Oznacza to, że był z nią związany całe pierwsze ćwierćwiecze jej istnienia. Kierownictwo Radia podkreśliło, że założyciel marzył o tym, aby ten "katolicki głos w twoim domu" dotarł do 80 krajów i to jego pragnienie stało się rzeczywistością.
Dziś w wielu krajach Radio Maria jest właśnie takim "jedynym głosem wiary, który ożywia wiernych, z których wielu doświadcza prześladowań religijnych lub wojny" – przypomnieli obecni współpracownicy tego dzieła. Podkreślili, że pod tym względem na szczególną uwagę zasługuje działalność tej rozgłośni w krajach byłego Związku Sowieckiego i jego dawnych satelitów. W Ameryce pierwszym krajem, w którym powstało Radio Maria, było Peru, a w Afryce – Burkina Faso.
Wszystkie te stacje nadają programy wyłącznie katolickie, zgodnie z nauczaniem Kościoła, nie zamieszczają reklam i utrzymują się wyłącznie z datków i darowizn.