KS. MARIUSZ BOGUSZEWSKI: Pani Mario, przy węgrowskim klasztorze powstało Stowarzyszenie „Klasztor Węgrów Centrum Dialogu Kultur”. Może Pani przybliżyć, skąd powstała idea, aby powołać do życia takie stowarzyszenie? Jakich ludzi skupia?
Reklama
MARIA KOC: Nasze stowarzyszenie skupia mieszkańców Węgrowa, którzy chcą doprowadzić do rewitalizacji Zespołu Poreformackiego i utworzenia w nim Centrum Dialogu Kultur i Tolerancji Religijnej. Wielu z nas jest parafianami kościoła pw. św. Antoniego z Padwy i św. Piotra z Alkantary w Węgrowie, który przynależy do klasztoru pofranciszkańskiego. Sam kościół, a przede wszystkim klasztor wymagają gruntownego remontu. To wielkie przedsięwzięcie, o którego konieczności mówiliśmy już dawno. Jednak dopiero kiedy naszym proboszczem został ks. kan. dr Romuald Kosk, pojawiła się nadzieja na realizację tego pomysłu. To ks. Kosk zachęcił grupę swoich parafian, inicjatorów rewitalizacji klasztoru, do sformalizowania ich współpracy, sam aktywnie włączając się w prace stowarzyszenia. Ksiądz Proboszcz pełni funkcję prezesa organizacji, sekretarzem jest Grażyna Dębska, skarbnikiem Marek Soszyński, członkiem zarządu Roman Postek. Szefową Komisji Rewizyjnej została Lidia Siuchta, a wspierają nas Elżbieta Filipek, prezes Rady Parafialnej, i duża grupa członków Stowarzyszenia Klasztor Węgrów. Jest z nami także ks. kan. Zbigniew Latosi, wieloletni proboszcz naszej parafii i honorowy członek stowarzyszenia.
Jakie cele stawia sobie stowarzyszenie?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Przede wszystkim chcemy doprowadzić do remontu klasztoru. To piękny zabytkowy obiekt, jeden z najwybitniejszych barokowych zespołów klasztornych w Polsce. Ufundowany przed 300 laty przez Jana Dobrogosta Krasińskiego, w ostatnich dziesięcioleciach popadł w ruinę. Z uwagi na rangę zabytku i jego kubaturę remont jest nie lada wyzwaniem. Potrzeba pracy, funduszy, pomysłu na nową funkcję obiektu po odbudowie. Nie stoi za nami żadna publiczna instytucja, pracujemy społecznie od ponad roku i w ciągu kilkunastu miesięcy zgodnie z założeniami naszego stowarzyszenia opracowaliśmy program merytoryczny Centrum Dialogu Kultur i Tolerancji Religijnej, z czego powstała dosyć pokaźna książka. Zaprosiliśmy do współpracy architekt Renatę Jaszczur-Dębiec wraz ze współpracownikami, która opracowała projekt architektoniczno-budowlany. Na potrzeby projektu wykonano wszelkie ekspertyzy i kosztorysy. W ten sposób przygotowywaliśmy się do złożenia wniosku o dofinansowanie do funduszy norweskich. Kiedy uda się dokonać rewitalizacji klasztoru, stowarzyszenie będzie współtworzyło i współprowadziło Centrum Dialogu Kultur w nowo odrestaurowanym obiekcie.
Czym będzie Centrum Dialogu Kultur i Tolerancji Religijnej?
Reklama
To będzie placówka kulturalnoedukacyjna, która opierając się na lokalnych tradycjach i doświadczeniach miasta Węgrowa zajmować się będzie edukacją w zakresie wielokulturowości, upowszechniania idei tolerancji i poszanowania wobec innych kultur i religii w dawnej Rzeczypospolitej i obecnie. Przy wykorzystaniu pracowni edukacyjnych, ekspozycji muzealnej, sali konferencyjnej, która powstanie w zadaszonym wirydarzu, i pozostałej infrastruktury w centrum realizowany będzie bogaty program z zakresu edukacji kulturalnej, skierowany do dzieci i młodzieży, ale też ludzi dorosłych. Będzie to instytucja o zasięgu ponadregionalnym, przygotowana do pracy z osobami indywidualnymi i grupami zorganizowanymi. Z myślą o tych ostatnich w centrum powstaną pokoje noclegowe. Dla mieszkańców Węgrowa CDKiTR będzie miejscem ciekawych wydarzeń kulturalnych i nieformalnej edukacji młodych ludzi. Będzie to placówka tętniąca życiem, a jednocześnie jedno z najpiękniejszych miejsc w naszym mieście.
Skąd będą pochodziły środki finansowe na utworzenie tego centrum?
Pod koniec września złożyliśmy wniosek o dofinansowanie projektu rewitalizacji Zespołu Poreformackiego w Węgrowie do funduszy norweskich. Wiemy, że tylko 10 procent złożonych wniosków dostanie wsparcie. To niewiele, ale liczymy na pozytywną decyzję komitetu oceniającego w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Jeżeli nie uda się tym razem, to będziemy starać się o środki unijne w ramach RPO Województwa Mazowieckiego na lata 2014-2020. To jest wariant B. Wariant C przewiduje podział inwestycji na etapy i rozłożenie realizacji w latach. Etapy będą mniej kosztowne i być może wtedy będzie łatwiej pozyskać środki, jak też wygospodarować własne.
A jeżeli parafia nie otrzyma dofinansowania, co wtedy?
Jest wielu ludzi dobrej woli, którym leży na sercu dobro naszego kościoła i klasztoru, jak też dobro miasta. Dali już temu wyraz, włączając się w dotychczasowe prace na rzecz rewitalizacji obiektu. Wspólnymi siłami możemy wiele zrobić, także szukać nowych rozwiązań i źródeł finansowania. Pierwszy krok za nami, kolejne, choć niełatwe, będziemy stawiać z rozsądkiem i zaangażowaniem, ale też wiarą w pomoc Bożą dla tego wspólnego dzieła.