Uważny czytelnik zapewne pamięta, że dwa lata temu również świętowaliśmy rocznicę. W 2020 r. minęło 75 lat od utworzenia administracji apostolskiej z siedzibą w Gorzowie, która dała początek naszemu lokalnemu Kościołowi. Jednak dopiero w 1972 r. sytuacja polityczna, międzynarodowa i organizacyjna pozwoliły, by istniejącą tymczasową organizację kościelną zamienić w stałą wspólnotę zorganizowaną jako diecezja.
Początki
Reklama
Diecezja nasza należy do młodszych polskich struktur kościelnych. Jej początki sięgają 15 sierpnia 1945 r., gdy prymas Polski kard. August Hlond wydał w Gnieźnie dekrety ustanawiające administratorów apostolskich dla ziem, które przypadły Polsce po zakończeniu wojny. Dla obszaru Pomorza Zachodniego i Ziemi Lubuskiej wyznaczony został administrator w osobie ks. dr. Edmunda Nowickiego. Siedzibą nowej administracji został wybrany Gorzów. Administracja Apostolska Kamieńska, Lubuska i Prałatury Pilskiej – bo taką nazwę przyjęła – była największą jednostką kościelną w Polsce. Liczyła 44.229 km2. Według przybliżonych danych obszar ten zamieszkiwało w 1945 r. ponad 200 tys. katolików i blisko 2,5 mln ewangelików i wyznawców innych religii. Brakowało tu kapłanów, zakonów, kurii, seminarium, sądu duchownego i innych instytucji diecezjalnych. Wobec powyższych problemów ks. Nowicki stanął przed niezwykle trudnym zadaniem zorganizowania życia religijnego na tym terenie. Dlatego na początku istnienia nowej administracji główny jej wysiłek został skoncentrowany na stworzeniu właściwej organizacji i powołaniu do istnienia niezbędnych urzędów i instytucji. Równolegle z tymi zadaniami rozpoczęto pracę duszpasterską oraz podjęto prowadzenie pierwszych dzieł i grup apostolskich.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Samodzielność
Rozwój życia kościelnego ziem, które stały się częścią państwa polskiego w 1945 r., panująca sytuacja polityczna, a także umowy międzynarodowe, pozwoliły na utworzenie w 1972 r. stałych biskupstw na Pomorzu Zachodnim i Środkowym, Warmii, Dolnym Śląsku i Ziemi Lubuskiej. Dokonał tego papież Pawła VI bullą „Episcoporum Poloniae Coetus” z 28 czerwca 1972 r.
Podziałowi i reorganizacji uległa także Administracja Apostolska w Gorzowie. Z jej terenu powstały nowe diecezje: szczecińsko-kamieńska z siedzibą w Szczecinie, koszalińsko-kołobrzeska z siedzibą w Koszalinie, a samą administrację gorzowską podniesiono do rangi diecezji tworząc diecezję gorzowską z siedzibą w Gorzowie. Została ona włączona do metropolii wrocławskiej, a jej pierwszym biskupem diecezjalnym mianowano dotychczasowego administratora apostolskiego w Gorzowie bp. Wilhelma Plutę.
Zgodnie z decyzjami Pawła VI: „Diecezja gorzowska obejmować będzie terytorium województwa zielonogórskiego, które odłączamy od archidiecezji wrocławskiej, od diecezji berlińskiej i od prałatury pilskiej; ponadto terytorium powiatu Trzcianka i miasta Piły, które też wyłączamy z prałatury pilskiej. Stolicą biskupa będzie miasto Gorzów Wlkp. Diecezja gorzowska będzie należeć do metropolii wrocławskiej, a jej biskup będzie podlegać metropolicie wrocławskiemu po myśli obowiązującego prawa”.
Reklama
Obszar diecezji gorzowskiej wynosił 15.572 km2. Pracowało na jej terenie 400 kapłanów diecezjalnych i zakonnych. Nowo powstała diecezja pokrywała się zasadniczo z obszarem województwa zielonogórskiego z lat 1950-75.
Diecezja gorzowska była sukcesorem dotychczasowej administracji apostolskiej z siedzibą w Gorzowie. To na jej terenie funkcjonowały centralne urzędy kościelne: kuria, sąd kościelny i seminarium duchowne. Ułatwiało to znacznie zorganizowanie życia kościelnego nowej diecezji. Ciągłość instytucjonalna pozwoliła na kontynuowanie wielu rozpoczętych dzieł apostolskich.
Organizacja i… reorganizacja
Zaraz po kanonicznej erekcji diecezji bp Pluta podjął starania w Stolicy Apostolskiej o utworzenie kapituły katedralnej. Pierwsze działania w tej sprawie podjął już w listopadzie 1972 r. Z perspektywy czasu widać, że działania te musiały być prowadzone bardzo energicznie i niezwykle skutecznie, bo odpowiednie decyzje ze strony Stolicy Apostolskiej zostały podjęte szybko. Dużą zasługę miał w tym abp Pietro Palazzini, sekretarz Kongregacji ds. Duchowieństwa, który bardzo życzliwie odniósł się do starań bp. Pluty. Stosowna bulla została przygotowana w ciągu kliku dni (a musimy pamiętać, że pergaminowy dokument pisało się ozdobnym pismem ręcznie). Bulla „Katedralne Kolegia” została ogłoszona 28 listopada, a wysłana 1 grudnia 1972 r., ustanawiając tym samym Kapitułę Katedralną Gorzowską. Zwołanie pierwszego spotkania kapituły i jej uroczysta instalacja nastąpiła 6 marca 1973 r. w Gorzowie.
Diecezja funkcjonowała przez dwadzieścia lat bez żadnych zmian terytorialnych i organizacyjnych. Te nastąpiły dopiero w 1992 r. W myśl brzmienia bulli Jana Pawła II „Totus Tuus Poloniae Populus” dokonano reorganizacji struktur kościelnych w Polsce. Nazwę diecezji zmieniono na „zielonogórsko-gorzowska”, odłączono od niej dekanaty Piła i Trzcianka, a siedzibę przeniesiono do Zielonej Góry. Jednak diecezja zielonogórsko-gorzowska to ta sama diecezja, która powstała 28 czerwca 1972 r. jako gorzowska, a 25 marca 1992 r. zmieniła swą nazwę na zielonogórsko-gorzowską. Widać to wyraźnie w łacińskim brzmieniu bulli, gdzie w miejscu dotyczącym diecezji zielonogórsko-gorzowskiej Jan Paweł II wyraźnie zastrzega: Dioecesis Viridimontanensis-Gorzoviensis (vetere nomine Gorzoviensis appellata), co tłumaczyć można jako diecezja zielonogórsko-gorzowska (dawniej nazywana gorzowską).
Pamięć
Kiedyś już pisałem o potrzebie upamiętnienia osób, bez których nie byłoby dzisiaj naszej diecezji. W pierwszym rzędzie chodzi o Pawła VI (w Szczecinie znajduje się ulica jego imienia, przy której umiejscowione są kuria, seminarium czy też Wydział Teologiczny). W Gorzowie brak jest miejsca jemu poświęconego. Podobnie jest z kard. Hlondem (w Szczecinie jego imię nosi Szkoła Organowa). Przywołać należy także takie osoby, jak ks. Edmund Nowicki (w Gdańsku ma swoją ulicę i kilka tablic sobie poświęconych), czy choćby ks. Tadeusz Załuczkowski, który zmarł na stanowisku ordynariusza gorzowskiego. Może w roku jubileuszowym warto pomyśleć o przeniesieniu jego doczesnych szczątków do krypty w katedrze gorzowskiej? Na szczęście bp Pluta ma swoje pomniki, place i ulice, a bp Teodor Bensch ma najpiękniejszy grobowiec w katedrze. Inwestycja w pamięć zawsze przynosi dobre efekty. Tym bardziej jeśli mamy tak szczególną okoliczność, jaką jest półwiecze diecezji.