Coraz więcej populacji świata żyje w krajach, w których wzrastają indeksy restrykcji wobec religii, czy to te, które są skutkiem działań rządzących, czy te, które za przyczynę mają nękanie ze strony jednostek czy grup społecznych. Pew Research Center po raz 5. przeprowadziło monitoring globalnej sytuacji różnych grup religijnych. Z najnowszego badania wynika, że aż 76 proc. światowej populacji żyje w krajach, gdzie religia napotyka bardzo poważne restrykcje.
Co 3. państwo na świecie, ze 198, ma wysoki poziom społecznej niechęci do religii. W 2007 r. taki wskaźnik występował w co 5. państwie. Niechęć do religii wzrasta na wszystkich kontynentach oprócz obydwu Ameryk. Najbardziej na Bliskim Wschodzie i w północnej Afryce, co związane jest z „arabską wiosną”. Znaczący wzrost niechęci wobec religii odnotowano też w Chinach. Zjawisko to obecne jest także w krajach europejskich. Dotyczy nie tylko chrześcijan, ale i innych grup religijnych, np. żydów czy muzułmanów.
Jeśli chodzi o drugi indeks niechęci do religii ze strony rządzących, występuje ona na wysokim poziomie w 29 proc. państw świata.
Pomóż w rozwoju naszego portalu