Reklama

Dachau – kapłańska Golgota

– Módlmy się, by to, co się tu zaczęło, nigdy w przyszłości nie miało już miejsca, ani na naszej polskiej ziemi, ani nigdzie na świecie – powiedział abp Stanisław Gądecki do uczestników Eucharystii sprawowanej 29 kwietnia 2015 r. na terenie b. obozu Dachau

Niedziela Ogólnopolska 19/2015, str. 10-11

Artur Stelmasiak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pielgrzymi z Polski przybyli na teren obozu koncentracyjnego Dachau, by wraz z niemieckimi duchownymi uczcić 70. rocznicę wyzwolenia obozu. – To bardzo znamienne, że gromadzimy się przy kaplicy Śmiertelnego Lęku Chrystusa – mówił abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. – Ten obóz był modelowy dla ponad 200 innych tego typu miejsc kaźni, rozsianych na terenie Rzeszy i w krajach okupowanych. Tu szkolili się późniejsi dowódcy i strażnicy. Wśród tysięcy więźniów niemałą grupę stanowili polscy księża, zakonnicy i klerycy. To chyba największa grupa, która poniosła tak ogromne straty. Chcemy się modlić za wszystkich uwięzionych i zamordowanych.

Ku pojednaniu

Podczas Mszy św., sprawowanej jako dziękczynienie za wyzwolenie obozu, homilię wygłosił kard. Reinhard Marx, przewodniczący Episkopatu Niemiec. – Wydarzenie, które nas dzisiaj zgromadziło, jest w pewnym sensie radosne – powiedział. – Przed dokładnie 70 laty amerykańskie oddziały wyzwoliły obóz główny w Dachau. Był to triumf nad złem, które w tym miejscu siało spustoszenie przez 12 lat.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W tych słowach niemiecki hierarcha nawiązał do historii obozu, poprzedzającej okres II wojny światowej. Niemcy bowiem już w latach 30. zorganizowali tu miejsce wyjątkowej pogardy, by eliminować przeciwników politycznych. – Widzimy tu okrucieństwo, jakie Europie i światu przyniósł narodowy socjalizm – mówił. – 200 tys. osób było tutaj więzionych w okresie nazistowskim. Więcej niż 40 tys. z nich straciło życie w KL Dachau, wielu innych deportowano do obozów zagłady.

Kard. Marx podkreślił, że Dachau jest szczególnym miejscem dla Kościoła w Polsce. Polacy stanowili najliczniejszą grupę narodową wśród więźniów – 41 tys. osób. W ich gronie było 1780 księży, z których przynajmniej 868 tutaj poniosło śmierć. Byli wśród nich także niemieccy i austriaccy duchowni różnych wyznań, zaangażowani na różne sposoby w opór przeciwko narodowosocjalistycznemu reżimowi.

– Dziękujemy Bogu za dar pojednania, które nasze narody w ostatnich dekadach otrzymały – mówił niemiecki kardynał. – Właśnie my, jako polscy i niemieccy katolicy, mamy szczególne powołanie, misję, owo doświadczenie cierpienia, okropności i przebaczenia wnieść we współczesną historię Europy. Dlatego Dachau pozostanie miejscem niepokojącej pamięci i równocześnie przebaczenia.

Szkoła męczenników

W duchu pojednania odprawione zostało nabożeństwo w pobliskiej katedrze, gdzie homilię wygłosił abp Gądecki. – Zazwyczaj pielgrzymka zmierza do miejsca świętego, nie do miejsca przeklętego – powiedział na początku. – Przybyliśmy tu jednak, by wyrazić nasz szacunek dla tych wszystkich, którzy cierpieli w Dachau.

Reklama

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski porównał sytuację więźniów z ogołoceniem, którego doświadczył Chrystus przed ukrzyżowaniem. Jak podkreślił, zabrano tym ludziom imię, honor, poczucie wartości. – Tym, co szczególnie musiało boleć osoby duchowne, była próba pozbawienia ich Boga – zauważył Ksiądz Arcybiskup. – Doskwierał im na pewno zakaz kapłańskiej modlitwy, zakaz odprawiania Eucharystii, a nawet zakaz oddania ostatniej posługi umierającym. To była dla nich prawdziwa szkoła męczenników.

Abp Gądecki przywołał słowa wypisane na ścianie kaplicy, w których jest mowa o tym, że co trzeci więzień obozu Dachau był Polakiem, a co drugi z polskich księży poniósł tu śmierć. Podkreślił też, że polskie duchowieństwo straciło w tym miejscu kaźni niemal 30 proc. całej swej liczby, co ukazuje ogrom strat, jakie poniosło polskie społeczeństwo i polski Kościół. – Pokój jest dziełem nie tylko sprawiedliwości, ale też miłości. Wołajmy do Boga o święty dar pokoju – tymi słowami abp Gądecki zakończył homilię.

Nabożeństwo w katedrze we Fryzyndze zakończyło pielgrzymkę duchowieństwa polskiego i Polonii w Niemczech z okazji 70. rocznicy wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Dachau i miało charakter dziękczynny za jedność Europy i pokój.

W niedzielę 3 maja odbyły się uroczystości rocznicowe pod patronatem Międzynarodowego Komitetu Dachau i Fundacji „Bawarskie Miejsca Pamięci”. W ramach obchodów w kaplicy Najświętszej Krwi Chrystusa w przyobozowym Karmelu, pod przewodnictwem kard. Marxa, bp. Ulricha Fischera z Rady Kościołów Ewangelickich Niemiec i przewodniczącego Prawosławnej Konferencji Biskupów w Niemczech – metropolity Augustyna (Labardakisa), zorganizowano nabożeństwo ekumeniczne w intencji zamordowanych. Wcześniej w kaplicy arcybiskup Monachium i Fryzyngi odprawił Mszę św.

2015-05-05 14:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież zachęca, by cierpienie sprawiało rozwój człowieka

2025-04-06 12:37

[ TEMATY ]

Watykan

papież Franciszek

Jubileusz 2025

Jubileusz Chorych

Włodzimierz Rędzioch

„Nie wykluczajmy cierpienia z naszych środowisk. Uczyńmy z niego raczej okazję do wspólnego wzrastania, aby pielęgnować nadzieję dzięki miłości, którą Bóg jako pierwszy rozlał w sercach naszych” - zaapelował Ojciec Święty do chorych i pracowników służby zdrowia. Przybyli oni do Rzymu na swe uroczystości jubileuszowe. Przygotowaną przez Franciszka homilię odczytał proprefekt Dykasterii do spraw Ewangelizacji, abp Rino Fisichella.

„Oto Ja dokonuję rzeczy nowej; pojawia się właśnie. Czyż jej nie poznajecie?” (Iz 43, 19). Są to słowa, które Bóg, za pośrednictwem proroka Izajasza, kieruje do ludu Izraela będącego na wygnaniu w Babilonie. Dla Izraelitów jest to trudny okres, wydaje się, że wszystko zostało stracone. Jerozolima została zdobyta i spustoszona przez żołnierzy króla Nabuchodonozora II, a wygnanemu ludowi nic nie pozostało. Perspektywa wydaje się być zamknięta, przyszłość mroczna, wszelka nadzieja zniweczona. Wszystko może skłaniać wygnańców do załamania się, do gorzkiej rezygnacji, do poczucia, że nie są już błogosławieni przez Boga.
CZYTAJ DALEJ

Klucz do otrzymania łaski

2025-04-01 17:21

Niedziela Ogólnopolska 14/2025, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

Adobe Stock

Liturgia Słowa z dzisiejszego dnia przypomina nam, kim jest Ten, który do nas przemawia. Zwraca ona naszą uwagę na to, że Bóg jest wszechpotężny, że jest Tym, który ma moc zniszczyć naszego wroga, abyśmy mogli być wolni. A co to za wróg? Bynajmniej nie jest to opcja polityczna przeciwna moim poglądom, nie jest to złośliwy sąsiad ani bezwzględny pracodawca, który wydawałoby się, pozbawiony jest ludzkich uczuć. Moim wrogiem jest wszelkie zło, które siedzi we mnie, zaczyn wszelkiego grzechu, mój nieprzemieniony jeszcze przez łaskę Chrystusa sposób myślenia i postępowania. Mówiąc językiem biblijnym – jest to stary człowiek we mnie, którego nie ukrzyżowałem w sobie, aby mieć prawdziwe życie w sobie – życie, które daje Bóg.
CZYTAJ DALEJ

Franciszek i s. Francesca - nieoczekiwane spotkanie papieża z 94-letnią zakonnicą

2025-04-06 17:32

[ TEMATY ]

spotkanie

Watykan

papież Franciszek

Bazylika św. Piotra

s. Francesca

Włodzimierz Rędzioch

Widok pustej Bazyliki św. Piotra robi duże wrażenie

Widok pustej Bazyliki św. Piotra robi duże wrażenie

Siostra Francesca Battiloro przeżyła największą niespodziankę swojego życia w wieku 94 lat, z których 75 lat spędziła jako wizytka za klauzurą. „Poprosiłam Boga: 'Chcę spotkać się z papieżem'. I tylko z Nim! Nikt inny... Myślałam, że to niemożliwe, ale to Papież przyszedł się ze mną spotkać. Wygląda na to, że kiedy Go o coś proszę, Pan zawsze mi to daje...”. Podczas pielgrzymki z grupą z Neapolu, s. Francesca Battiloro, siostra klauzurowa modliła się dzisiaj w Bazylice św. Piotra, gdy nagle spotkała papieża.

Zakonnica, która wstąpiła do klasztoru w wieku 8 lat, złożyła śluby w wieku 17 lat, w czasie, gdy jej życie było zagrożone z powodu niedrożności jelit. Dziś opuściła Neapol wczesnym rankiem z jednym pragnieniem: przeżyć Jubileusz Osób Chorych i Pracowników Służby Zdrowia w Watykanie. Wraz z nią przyjechała grupa przyjaciół i krewnych. Poruszająca się na wózku inwalidzkim i niedowidząca siostra Francesca - urodzona jako Rosaria, ale nosząca imię założyciela Zakonu Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny św. Franciszka Salezego, który, jak mówi, uzdrowił ją we śnie - chciała przejść przez Drzwi Święte Bazyliki św. Piotra. Biorąc pod uwagę jej słabą kondycję, pozwolono jej przeżyć ten moment całkowicie prywatnie, podczas gdy na Placu św. Piotra odprawiano Mszę św. z udziałem 20 000 wiernych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję