Reklama

Aspekty

Wszystko zależy od kreatywności

W Kościele katolickim przeżywamy dzisiaj Światowy Dzień Misyjny. Inauguruje on Tydzień Misyjny, który w tym roku obchodzić będziemy pod hasłem: „Od nawrócenia do misji”. W naszej diecezji również podejmowane są różne działania i inicjatywy wspomagające misyjne dzieło Kościoła

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W pomoc na rzecz misji bardzo wyraźnie angażują się szkolno-parafialne koła i ogniska misyjne dzieci. W naszej diecezji jest ich kilkanaście. Działają m.in. w Kwielicach, Grębocicach, Nowej Soli czy Świebodzinie. W tym roku, w listopadzie, w sanktuarium w Grodowcu odbędzie się ich diecezjalne spotkanie.

Trochę historii

Reklama

Światowy Dzień Misyjny, zwany w Polsce Niedzielą Misyjną, która przypada w przedostatnią niedzielę października, został ustanowiony w 1926 r. przez papieża Piusa XI. Jego historia związana jest z odnową misyjną Kościoła, która została zapoczątkowana we Francji na początku XIX wieku z inicjatywy Pauliny Jaricot, założycielki Dzieła Rozkrzewiania Wiary. Na przestrzeni kolejnych lat XIX wieku powstawały m.in. Dzieło Misyjne Dzieci, Dzieło św. Piotra Apostoła oraz zaczęły się pojawiać pierwsze encykliki misyjne papieży. Wszystkie te działania i inicjatywy zmierzały do ożywienia działalności misyjnej Kościoła. – Rok 1926 to jest taki akt fundacyjny tego Światowego Dnia Misyjnego – mówi ks. Marcin Napadło, diecezjalny dyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych i delegat bp. Stefana Regmunta ds. misji. W tym roku papież Pius XI wydał bowiem encyklikę „Rerum ecclesiae”. Przedstawił w niej wagę działalności misyjnej Kościoła, potwierdził naglącą potrzebę zamierzeń misyjnych oraz konieczność uznania rodzimych Kościołów. Duchowy charakter tego dnia podkreślił wydany przez Kongregację ds. Rytów dokument, w którym określono pięć najważniejszych celów Światowego Dnia Misyjnego. Przede wszystkim potrzebę gorącej modlitwy o rozwój królestwa Chrystusa na świecie, troskę o zrozumienie przez wiernych potrzeb misyjnych, ożywienie gorliwości misyjnej kapłanów i wiernych, umożliwienie lepszego poznania Papieskiego Dzieła Rozkrzewiania Wiary oraz konieczność ofiar materialnych na rzecz misji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Papież Paweł VI prawie 50 lat później, kiedy przy różnych okazjach odnosił się do tego wydarzenia, to podkreślał, iż miało ono wielkie znaczenie dla życia Kościoła i określał to genialną intuicją Piusa XI. Praktycznie był to bowiem moment, w którym nastąpiło ożywienie działalności i świadomości misyjnej całego apostolstwa misyjnego – tłumaczy ks. Marcin.

W naszej diecezji

W diecezji zielonogórsko-gorzowskiej dzieci i młodzież szkolna przy pomocy i dużym zaangażowaniu opiekunów – katechetów, sióstr zakonnych, animatorów misyjnych – również aktywnie włącza się w pomoc na rzecz misji i misjonarzy. – Trzeba powiedzieć, że działalność budzenia tej świadomości misyjnej ciągle się w naszej diecezji rozwija. Zaczynają powstawać koła i ogniska misyjne dzieci. Są to najczęściej grupy, które powstają w szkołach lub przy parafiach i prowadzone są głównie przez katechetów i siostry zakonne – wyjaśnia ks. Napadło. – Grupy te bardzo mocno angażują się w zbieranie ofiar materialnych na potrzeby misji – organizują festyny i zbiórki, ale również pokazują wymiar misyjny poprzez animowanie liturgii. To wszystko bezwzględnie wpływa na to, że świadomość misyjna ludzi, którzy uczestniczą w takiej Mszy św., bardzo mocno wzrasta. To jest bardzo praktyczny wymiar tego działania misyjnego w naszej diecezji i w naszych parafiach – dodaje kapłan. Koła i ogniska misyjne działają zarówno w szkołach podstawowych, gimnazjach, jak i w szkołach średnich. Praca tych grup w duchu Papieskich Dzieł Misyjnych, w zależności od wieku, przybiera różne formy. – W tej chwili przez Dzieło Pomocy „Ad Gentes” jest ogłoszony konkurs pt. „Mój szkolny kolega z misji”, który jest skierowany do dzieci szkół podstawowych i gimnazjalnych i może mieć również różne formy – plastyczną, muzyczną, literacką itp. W październiku dzieci prowadzą tzw. Różaniec misyjny, gdzie szczególnie modlą się w intencji misji i misjonarzy. W parafiach i szkołach jest mnóstwo filmów o tematyce misyjnej. Bardzo częstą formą rozkrzewiania działalności misyjnej są różnego rodzaju wystawy pamiątek misyjnych oraz rękodzielnictwa z różnych stron świata. Za tym idą kiermasze na rzecz misji bardzo często organizowane przez dzieci i młodzież w szkołach i parafiach. Pieniądze z tych akcji są przeznaczane na Papieskie Dzieła Misyjne, jak np. adopcja seminarzystów z krajów misyjnych czy wspieranie konkretnych szkół i uczniów. Są to tzw. adopcje na odległość – opowiada ks. Marcin. – Dwa lata temu, jesienią, mieliśmy diecezjalne spotkanie dzieci z ognisk i kół misyjnych w Zielonej Górze w konkatedrze pw. św. Jadwigi Śląskiej pod przewodnictwem bp. Stefana Regmunta. W roku ubiegłym takie rejonowe spotkanie pod przewodnictwem bp. Pawła Sochy odbyło się w Grodowcu. W tym roku 21 listopada, również w Grodowcu, przy dużym zaangażowaniu s. Celiny Torończak z Grębocic zostanie zorganizowane ponownie diecezjalne spotkanie dla dzieci z ognisk i kół misyjnych. (...) Także tych inicjatyw jest naprawdę bardzo dużo. Wszystko zależy od kreatywności danych animatorów i możliwości zaplecza technicznego – kończy Diecezjalny Dyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych.

2015-10-15 12:04

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadkowie Chrystusa w Rwandzie

Niedziela bielsko-żywiecka 37/2016, str. 4

[ TEMATY ]

misje

misjonarz

Monika Jaworska

Br. Zdzisław Olejko z Rwandyjczykami

Br. Zdzisław Olejko z Rwandyjczykami

W czasie wakacji gościł w naszej diecezji pallotyn, brat Zdzisław Olejko SAC – od 30 lat posługujący na misjach w Rwandzie, związany z sanktuarium Matki Bożej w Kibeho. Przyjeżdża do nas raz na 2 lata. Tym razem głosił w parafiach kazania o tematyce misyjnej – w Rychwałdzie, Gilowicach i Skoczowie

Trzeciego września br. o godz. 6.20 rano osiągnąłem 30 lat pracy na misjach. Jestem wdzięczny wszystkim za modlitwę i wszelaką pomoc – uśmiecha się br. Zdzisław. To 30 lat pięknej, ale trudnej, czasem niebezpiecznej posługi. Br. Zdzisław był świadkiem wojny domowej w 1994 r. – Rwanda jest znana nie tylko z ludobójczej wojny, lecz także jako kraj, w którym objawiała się Matka Boża. Objawienia z Kibeho są jedynymi w Afryce zatwierdzonymi przez Kościół (29 czerwca 2001 r.) objawieniami. Polska jest szczególnie związana z tym miejscem, ponieważ figurę Matki Bożej, która znajduje się w sanktuarium w Kibeho, wykonali artyści z Uniwersytetu Warszawskiego, a pobłogosławił Jan Paweł II. 28 listopada 2003 r. została zaprezentowana w sanktuarium. Figura z drewna lipowego to dar Polski dla Kościoła rwandyjskiego, w którym posługują pallotyni – mówi br. Zdzisław. Na główne uroczystości w Kibeho, przypadające 28 listopada, co roku wyruszają pielgrzymki z Polski organizowane przez Misjonarzy Pallotynów Prowincji Chrystusa Króla Stowarzyszenia Apostolstwa Katolickiego oraz przez Złotą Różę z Krakowa. Pallotyni również organizują pielgrzymki piesze w Rwandzie – z Butare do Kibeho w górach, w każdą 3. sobotę miesiąca. Br. Zdzisławowi szczególnie utkwiło w pamięci spotkanie z Piotrem Chomickim z Warszawy, który udał się w pieszą pielgrzymkę do Kibeho. Wyruszył 12 października 2012 r. z Gietrzwałdu k. Olsztyna – miejsca, gdzie też były objawienia. Tam kupił książkę dotyczącą objawień w Rwandzie i postanowił udać się tam pieszo. – Szedł 11 miesięcy – ponad 6 tys. km. Dał o tym świadectwo 8 września w sanktuarium w Kibeho w święto Matki Bożej. Ani księża z Kibeho, ani Rwandyjczycy nie wierzyli, że dał on radę przejść tyle kilometrów pieszo z Polski – mówi zakonnik. – Kiedyś Piotr miał pieniądze i dobre życie, ale dalekie od Boga. Kiedy jego firma zaczęła upadać przekonał się, że pieniądz nie jest najważniejszy w życiu. Spotkałem się z Piotrem przypadkiem w 2011 r. Dałem mu drewnianą figurę Matki Bożej, jeszcze wtedy nie wiedząc, że on pójdzie pieszo do Afryki. On z tą drewnianą figurką poszedł do Kibeho. Po powrocie założył w Warszawie grupy modlitewne modlące się m.in. za tych, którzy pogubili się przez dobrobyt, pieniądze – opowiada br. Zdzisław Olejko.
CZYTAJ DALEJ

Projektant zabawek erotycznych dla dorosłych prezentuje szopkę na wystawie watykańskiej

2024-12-26 11:08

[ TEMATY ]

Watykan

Włodzimierz Rędzioch

Nie osłabły kontrowersje wokół maskotki o nazwie „Luce”, jaką dla Watykanu na Rok Jubileuszowy zaprojektował Simone Legno, włoski twórca marki Tokidoki. Nie tak dawno okazało się, że firma współpracowała także z brytyjskim producentem zabawek erotycznych Lovehoney. Podobnie jak nowa maskotka, wraz z towarzyszącymi jej dodatkowymi maskotkami o imionach Fe, Xin i Sky, erotyczne zabawki są inspirowane japońską estetyką kiczu – podaje portal „Life Site News”. Firma Tokidoki promowała też miesiąc gejowskiej „Dumy” materiałami podobnymi w stylu do watykańskich maskotek. Teraz Simone Legno zaprezentował swoją szopkę w ramach wystawy „100 szopek w Watykanie”.

Lovehoney zainicjowała we współpracy z Tokidoki nową serię swoich erotycznych produktów w październiku 2016 r. Pooneh Mohajer, współzałożycielka Tokidoki, stwierdziła wówczas, że nowy projekt ma na celu promowanie „znaczenia zdrowia seksualnego i ogólnego dobrego samopoczucia”. Docelowy klient to dla obu firm osoby w wieku od 18-30 ze względu na popularność w tej grupie kultury japońskiej.
CZYTAJ DALEJ

Sztuczne spory

2024-12-28 06:26

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Czy kłótnie o politykę przy okazji świąt to pokłosie już istniejących podziałów w rodzinie, czy ich przyczyna? To pytanie może wydawać się trochę typu: „czy pierwsze było jajko, czy kura?”, ale wbrew pozorom dotyka źródła problemu. Jeśli między dziećmi, a rodzicami jest wszystko dobrze, porozumiewają się w większości spraw, a gdy się różnią, to umieją sobie z tym radzić, a jedyne o co się kłócą, to polityka i robią to tak, że wióry lecą, to rzeczywiście lepiej sobie po prostu odpuścić dyskusje na te tematy i nie psuć nawzajem krwi, szczególnie, że wiele z tych sporów i tak nie „rozwiążą”, a tylko mogą sobie pogorszyć wzajemne relacje.

Jeśli jednak różnica zdań dotyczy wielu sfer, a polityka jest tylko tym najgorętszym nośnikiem, to rzeczywiście jest tu może coś więcej do przepracowania?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję