Wkolejnym już mieście naszej diecezji można było przeżyć rekolekcje ewangelizacyjne skierowane szczególnie do małżeństw i rodzin. Tym razem spotkania odbywały się w kościele parafialnym św. Józefa w Sandomierzu oraz lokalach tworzących zaplecze parafii, a także w kościele św. Michała Archanioła przy Wyższym Seminarium Duchownym w Sandomierzu. Organizatorami ewangelizacyjnego przedsięwzięcia były małżeństwa z Domowego Kościoła, rodzinnej gałęzi Ruchu Światło-Życie, oraz członkowie Diakonii Ewangelizacji.
Organizacja
– Organizacja rekolekcji to bardzo poważne wyzwanie. Trzeba ogarnąć bardzo dużo wielkich i małych spraw. Najpierw wybór odpowiedniego czasu i miejsca. Potem zaproszenia – czy dobrze napisane, czy zrozumiałe, czy zachęcają do przyjścia itd. Następnie zaangażowanie grupy animatorów, przygotowanie materiałów do pracy w grupach, powołanie odpowiedzialnych do poszczególnych posług. Tysiące pytań i drobiazgów, o które trzeba zadbać – podkreślają koordynatorzy akcji Danusia i Jurek Łatka.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
– Były momenty, że wydawało się mi, że nie podołamy, że wszystko nas przerasta. Ale mój małżonek wszystkie moje obawy kwitował jednym stwierdzeniem: „Rekolekcje to dzieło Boże i trzeba to oddać Panu Bogu, a On się tym zajmie”. I tak było. Wszystko organizacyjnie szło naprawdę bardzo gładko. Gdy coś mnie niepokoiło, to za chwilę już było na to rozwiązanie. Pan nas w oczywisty sposób wspomagał i wlewał niesamowity pokój w serce – dodaje Danusia. – Dziś chcemy powiedzieć: „Panie z Tobą wszystko jest możliwe” – puentują małżonkowie.
Program
Program rekolekcji oparty na kerygmacie, czyli prawach życia duchowego, prowadzący próbowali przekazać nie tylko za pomocą słowa i osobistego świadectwa, ale również filmu, dramy czy pantomimy. Ogromne znaczenie miały również spotkania w małych grupach, podczas których małżonkowie uczestniczący w rekolekcjach mogli podzielić się swoimi spostrzeżeniami oraz popytać o rozwiązania, które wypływały z doświadczeń innych małżeństw.
Poza codzienną Eucharystią to właśnie poprzez nabożeństwa ewangelizacyjne i konferencje prowadzący ubogacali uczestników swoim świadectwem życia. – Poprzez konferencję i nasze osobiste świadectwo pragnęliśmy ukazać piękno duchowości małżeńskiej, która zbliża małżonków do Pana Boga i zarazem do siebie, cementując ich miłość. Realizując dary – zobowiązania, które mamy w Domowym Kościele, małżeństwo może kroczyć wspólną, piękną drogą do świętości. Dzieląc się naszym świadectwem, staraliśmy się zachęcić małżonków zwłaszcza do czytania Pisma Świętego oraz wspólnej modlitwy małżeńskiej i rodzinnej, dając przykłady, jakie to przynosi owoce w naszym życiu – zaznaczają Halina i Stanisław Pikulowie prowadzący konferencję o duchowości małżeńskiej.
Czas świadectwa
Jak podkreślają uczestnicy:
Reklama
– Rekolekcje pomogły nam uświadomić sobie, jak przez współmałżonka w zwykłych, prostych słowach przemawia do nas Jezus. Doświadczyliśmy także tego, że nawet jeśli wszystko się sypie i jesteśmy niepewni tego, co będzie jutro, to jeśli tylko ufamy Bogu, On nas zawsze wspiera i o nas nie zapomina. Mąż od pewnego czasu ma problemy zdrowotne i martwi się o naszą przyszłość. Już pierwszego dnia rekolekcji podczas spotkania w grupach pierwszy fragment Pisma Świętego, jaki rzucił się mu w oczy, mówił: „Nie lękaj się” – zaznaczają z radością Magdalena i Jakub Kobierscy.
Świadectwem życia dzielili się również ludzie młodzi zaangażowani w Ruch Światło-Życie, a posługujący w Diakonii Ewangelizacji. Jak można było usłyszeć od uczestniczących małżeństw, to właśnie wiara i zapał młodych robił na nich duże wrażenie. – Był to dla nas cenny czas doświadczenia wspólnoty ludzi, których Panem jest Jezus Chrystus. Szczególnym umocnieniem dla nas było świadectwo młodych ludzi, którzy swoją autentyczną służbą i miłością do Jezusa poruszyli nasze serca, utwierdzając nas, że tylko oddanie swojego życia Jezusowi da nam prawdziwą radość i wolność. A to z kolei zobowiązuje nas, byśmy w codziennym życiu byli odważnymi świadkami naszego Pana i Zbawiciela – dzielą się Lucyna i Józef Klocek.
Czas rekolekcji się zakończył, ale teraz przyszła pora na wdrażanie w życie usłyszanych prawd i korzystanie z doświadczenia innych. – To, co dobre trzeba zabrać ze sobą i pozwolić Bogu systematycznie zmieniać nasze życie – podkreślali na odchodne uczestnicy ewangelizacyjnego spotkania.