Reklama

Historia

Pamięć i roztropność

Europejski Dzień Pamięci Ofiar Reżimów Totalitarnych przypada na dzień 23 sierpnia, w rocznicę podpisania tajnego protokołu do układu Ribbentrop-Mołotow z 1939 r., otwierającego drogę III Rzeszy do wywołania straszliwej wojny.

Niedziela Ogólnopolska 34/2021, str. 28-29

Archiwum Państwowe

Zniszczony podczas II wojny światowej kKościół św. Krzyża w Warszawie

Zniszczony podczas II wojny światowej kKościół św. Krzyża w Warszawie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pochłonęła ona w latach 1939-45 co najmniej 55-60 mln ofiar, w tym zabitych, zamęczonych i spalonych żywcem, gilotynowanych i ćwiartowanych, poddanych śmierci za sprawą narzędzi zarówno najprymitywniejszych, jak i najnowocześniejszych, niosących ludobójczą zbrodnię. Poza śmiercią wojna przyniosła niewolę milionów ludzi – żołnierzy i oficerów wywiezionych do obozów śmierci i pracy, łagrów oraz na przymusowe roboty. Jak nigdy dotąd, obok żołnierzy, głównymi ofiarami wojny byli cywile, w tym kobiety i dzieci. Sprawienie, by tego dnia zadumać się nad ludzką naturą, by rozpoznać naszą zdolność do tak wielkiego okrucieństwa, a z drugiej strony – do tak niezwykłego męczeństwa, jest zasługą wielu osób, m.in. polskich eurodeputowanych. Dzień ten został bowiem proklamowany przez Parlament Europejski 23 września 2008 r., a po raz pierwszy był obchodzony w 2011 r. Podpisano wówczas tzw. Deklarację Warszawską, w której m.in. podjęto decyzję o konieczności dokumentowania i podtrzymywania w zbiorowej pamięci prawdy o latach II wojny światowej.

Stulecie totalitaryzmów

Reklama

Jesteśmy szczególnie zainteresowani tym, by pamięć o latach II wojny światowej nie zaginęła. Ba, by dopiero ją wypełniła prawda o naszych cierpieniach. Prawda ta bowiem nigdy na dobre nie zagościła w zbiorowej wiedzy ludzkości. W latach 1945-89 nie mówiliśmy własnym głosem, a w tym czasie inni zabetonowali swoją narracją opowieść o koszmarze lat wojny. Jesteśmy także wyczuleni na możliwość powtórzenia się tamtej rzeczywistości. Tak stać się może, jeśli nie zostanie zdławiona w zarodku jakakolwiek chęć powtórzenia przez ludzkość nieludzkich eksperymentów na człowieku. Jeśli tlące się zło pozostawimy bez należnej mu riposty. I to natychmiast!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zobaczmy zatem, co było praprzyczyną czasowego zwycięstwa nad światem dwóch totalitaryzmów – niemieckiego i sowieckiego, za sprawą których niejeden naród musiał czekać na niepodległość przez kilkadziesiąt lat.

Kościół i wojna

Reklama

W marcu 1937 r. papież Pius XI ogłosił światu dwie symetryczne encykliki: pierwszą, opatrzoną datą 14 marca – Mit brennender Sorge, w której poddał krytyce ideologię nazistowską i praktykę rządów w III Rzeszy opartą na siłach gestapo i SS, i drugą, z 19 marca – Divini Redemptoris, w której oskarża z kolei komunistów o „pozbawienie człowieka wolności”, a ideologię o to, że „odbiera osobie ludzkiej godność i wszelkie ludzkie oparcie, z którego pomocą mogłaby się przeciwstawić naporowi ślepych namiętności rewolucyjnych, pozbawionych hamulców”. Encyklikę antynazistowską poprzedzała co najmniej kilkuletnia fala zniewag i represji antykościelnych, czynionych przez hitlerowców. W 1935 r. rozpoczęła się fala procesów połączonych wrzawą propagandową, w ramach której oskarżano kapłanów o przestępstwa dewizowe i seksualne. Rozpoczęły się „spontaniczne” napady na instytucje kościelne – jak napisał Andrea Riccardi, autor fundamentalnej pracy pt. Stulecie męczenników. Świadkowie wiary XX wieku. Odczytanie encykliki w świątyniach w Niedzielę Palmową 1937 r. i jej przedruk w katolickiej prasie niemieckiej uznano za przestępstwo, a w raportach gestapo zapisano: „Nie może już być pokoju między państwem narodowosocjalistycznym a Kościołem katolickim”.

Z kolei encyklikę antysowiecką poprzedziły grabieże i zbrodnie z pierwszych lat rewolucji, zabór mienia kościelnego i likwidacja struktur Kościoła, w końcu aresztowania księży, w tym abp. Jana Cieplaka, i zamordowanie ks. prał. Konstantego R. Budkiewicza, a następnie ogłoszenie przez bolszewików pięciolatki (1932-37), w ramach której miało nastąpić całkowite „odreligijnienie przestrzeni publicznej”. Encyklika nierozpoznana w swej treści przez ludzi radzieckich, do których nie mogła dotrzeć, i tak przyniosła skutki. W latach 1937-38 NKWD-ziści m.in. wymordowali co najmniej 111 tys. Polaków katolików. Przed wybuchem wojny w ZSRS działały tylko dwa kościoły – w Moskwie i Leningradzie – przeznaczone jedynie dla dyplomatów i obsługiwane przez kapłanów obcokrajowców.

Reakcje świata

Reklama

Świat nie był wówczas zdolny do reakcji na papieskie encykliki. Żydzi chwalili papieża za Mit brennender Sorge, ale oskarżali go o antysemityzm za sugestie dotyczące wpływu Żydów na powstanie totalitaryzmu bolszewickiego. Z kolei Zachód chwalił papieża za antyniemiecką narrację, ale nie był skłonny uznać prawa Hiszpanów do wypędzenia komunistów wspierających republikę przeciwko gen. Franco. Anglicy liczyli za to na rozbicie przez papieża sojuszu włosko-niemieckiego. Sama polityka. Nic więc dziwnego, że pakt z 23 sierpnia 1939 r. wszystkich zaskoczył. Myśl polityczna świata nie biegła bowiem po ścieżkach wyznaczonych przez naukę Kościoła, ale przez cynizm i oportunizm, niosące argumentację wspomagającą jedynie obydwu oprawców.

Reżym sowiecki nie przepadł wraz z zakończeniem II wojny światowej, mimo iż jego przywódca – Stalin był tak samo odpowiedzialny za śmierć milionów ludzi jak Hitler. Co więcej – cynizm i oportunizm kazały Anglosasom widzieć w Stalinie dobrego „wujka Joe”, wbrew jakimkolwiek normom, do których obłudnie odwoływali się przywódcy ówczesnego świata. W Polsce Ludowej po wojnie Kościół katolicki ponownie został poddany ciężkiej próbie. Totalitaryzm sowiecki, choć nie wygrał z narodami Europy Środkowo-Wschodniej, to jednak cofnął je w rozwoju, czego skutki odczuwamy do dziś. Stąd Europejski Dzień Pamięci Ofiar Reżimów Totalitarnych, choć obowiązuje w całej Unii Europejskiej, to jednak jest przeżywany głównie przez te narody, które na swoim obszarze kulturowym odczuwają długie skutki obecności tych dwóch reżymów.

A właśnie zbliża się kolejny walec, któremu na imię ideologia gender. Ma ona dobrą prasę, jest „postępowa”, a jej wyznawcy ustawiają katolików w roli totalitarystów. Tak jakby Europa nie chciała niczego się nauczyć. A mądrzy ludzie już dawno wiedzieli, że próba zniszczenia fundamentów cywilizacji łacińskiej zawsze prowadzi do zniewolenia człowieka. Tak o tym pisał proroczo już w 1867 r. Julian Klaczko, patrząc przez miedzę na imperialne rządy Rosjan: „Przerobić dzieło boże, przetopić duszę, zmusić istotę ludzką do zmiany jestestwa, osobistości, płci nawet – oto idea rosyjska! Oto system rosyjski w Polsce”.

Autor jest dyrektorem Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. R. Dmowskiego i I.J. Paderewskiego

2021-08-17 13:39

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty Czech

Niedziela Ogólnopolska 39/2022, str. 18

[ TEMATY ]

św. Wacław

Adobe.Stock.pl

św. Wacław

św. Wacław

Był synem księcia Wratysława I i lutyckiej księżniczki Drahomiry.

Wacław objął panowanie w Czechach ok. 925 r. Został zamordowany ok. 929 r. na polecenie swojego brata Bolesława, który za namową matki zaprosił go do wzięcia udziału w konsekracji świątyni w Starym Bolesławcu ku czci świętych męczenników Kosmy i Damiana. Był wzorowym chrześcijaninem. Legenda starosłowiańska głosi, że „wspierał wszystkich ubogich, nagich odziewał, łaknących żywił, podróżnych przyjmował zgodnie z nakazami Ewangelii. Nie dozwalał wyrządzać krzywdy wdowom, miłował wszystkich ludzi, biednych i bogatych. Wspomagał sługi Boże, uposażał kościoły”. Ta sama legenda opisuje jego męczeńską śmierć. W świątyni „Bolesław przystąpił doń u drzwi. Wacław zobaczył go i rzekł: «Bracie, dobrym byłeś dla nas wczoraj». Szatan jednak podszepnął Bolesławowi, uczynił przewrotnym jego serce, tak iż wyciągnąwszy miecz, odezwał się: «Teraz pragnę być jeszcze lepszym». To powiedziawszy, uderzył go mieczem w głowę. Wacław, zwróciwszy się do niego, rzekł: «Co czynisz, bracie?». Pochwyciwszy go, rzucił na ziemię. Tymczasem podbiegł jeden ze wspólników Bolesława i ciął Wacława w rękę. Ten, porzuciwszy brata, ze zranioną ręką uszedł do kościoła. W drzwiach kościoła zabili go dwaj zamachowcy. Trzeci, przybiegłszy, przebił mu bok. Wówczas Wacław oddał ostatnie tchnienie z tymi słowami: «W ręce Twoje, Panie, oddaję ducha mego»”.
CZYTAJ DALEJ

Kto kocha, przeszedł ze śmierci do życia

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Łk 9, 43b-45.

Sobota, 28 września. Wspomnienie św. Wacława, męczennika
CZYTAJ DALEJ

Koronka na ulicach miast świata 2024

2024-09-28 16:19

archiwum parafii św. Jana Apostoła we Wrocławiu - Zakrzowie

Modlitwa przy krzyżu przy ul. Komorowskiego we Wrocławiu

Modlitwa przy krzyżu przy ul. Komorowskiego we Wrocławiu

Dziś o godz. 15:00 wierni w całej Polsce modlili się Koronką do Bożego Miłosierdzia w ramach tzw. "Iskry Miłosierdzia".  W akcję włączyło się wiele parafii z archidiecezji wrocławskiej. "Koronka na ulicach miast świata" odbywa się od kilku lat w rocznicę beatyfikacji bł. ks. Michała Sopoćko. 

W tym roku modlącym przyświecały intencje: 1. Aby w Panu Bogu pokładać nadzieje stawiając Go na pierwszym miejscu w życiu rodzinnym, społecznym i politycznym. 2. Za Kościół Boży, aby wiernie i konsekwentnie bronił depozytu wiary i moralności. 3. Za biskupów i księży, aby byli kapłanami według Serca Jezusowego. 4. Za rządzących, aby sprawowanie władzy traktowali jako służbę na rzecz wspólnego dobra nas wszystkich. 5. O poszanowanie życia ludzkiego – od poczęcia do naturalnej śmierci. 6. O pokój na całym świecie, zwłaszcza w miejscach wojen i niepokoju, a szczególnie za Haiti ogarnięte zamętem i bezprawiem. 7. Za wszelkich więźniów, a zwłaszcza tych, którzy trwają daleko od Boga, nie widzą sensu nawrócenia, którym brakuje nadziei w Boże Miłosierdzie 8. O powrót uchodźców do ich ojczystych krajów i pomoc w odbudowie ich domów. 9. Za żołnierzy i obrońców granic, aby skutecznie i godnie bronili ojczyzny. 10.Za nasze kraje, miasta, nasze rodziny i nas samych.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję